poniedziałek, 6 lutego 2023

Reakcja BTS: Kiedy zabierasz ich na zakupy do sklepu z bielizną

Witajcie kochani~! 
Przybywam do Was z kolejnym wpisem. Nie wiedziałam, czy zdołam się wyrobić, aby opublikować go dzisiaj, aczkolwiek jak widać udało mi się to bez problemu. Cieszę się, że mogę starać się publikować i chciałbym napisać w tym tygodniu jeszcze jeden post. Trzymajcie kciuki, aby to doszło do skutku.

W międzyczasie zostawiam Was z nową reakcją moi kochani! <3

SEOKJIN


Jeżeli chodzi o ładną i przyciągającą wzrok bieliznę Seokjin czuł ekscytację tylko w chwilach, kiedy mógł całkowicie na osobności podziwiać Ciebie w przeróżnych krojach. Przechadzanie się wśród intymnej części garderoby, gdzie krążyło więcej kobiet praktycznie bez udziału ich mężczyzn sprawiało, że był odrobinę zawstydzony, a gałki oczne ruszały się niczym wahadełko. Udał się do tego sklepu z Tobą tylko dlatego, aby nie było Ci przykro, kiedy chciałaś poprosić go o pomoc w wyborze czegoś naprawdę ładnego, chociaż kosztowało go to bardzo wiele wewnętrznych sił.
-Kochanie, a co myślisz... o tym? - przyłożyłaś koronkowe czerwone body do siebie, które już podkreślało Twoje ciało. Seokjin ukradkiem zerknął w swoje lewo dostrzegając innego mężczyznę, jak spoglądał na Ciebie. Całkowicie zapomniał, że czuł jakiekolwiek speszenie, bo uaktywniła się w nim zazdrość nie do opisania. 

-Nie tak przy wszystkich Y/N! Nie chcę, aby ktokolwiek inny mógł wyobrażać sobie, jak mogłabyś w tym wyglądać! Takie prawo mam tylko i wyłącznie ja jeżeli chodzi o mężczyzn. 

-Przecież jestem w ubraniu, a body tylko przyłożyłam od tak o.

-To nieważne! Nie chcę, aby ktoś inny wyobrażał sobie Ciebie w tym skąpym ubraniu. Jeśli już chcesz to założyć to...chodź do przebieralni. Stanę za zasłoną i poczekam aż pozwolisz mi wejść, abym mógł Cię podziwiać. - odparł nie mogąc powstrzymać się od czułego pocałunku gdzieś na środku tego sklepu. Byłaś pod wrażeniem jego nagłej zmiany nastroju i to w pozytywnym znaczeniu rzecz jasna. Przestałaś nieco żałować, że go tutaj przyciągnęłaś, tak jak i on sam. 

YOONGI


-Naprawdę musieliśmy tutaj wchodzić Y/N? Nie ma tutaj nic oprócz majtek i tych... ''cyckonoszy'' z wypukłymi michami. - oznajmił chodząc za Tobą krok w krok. - Nie rozumiem po co dziewczynom tego tyle.

-Chociażby po to, aby czuć się lepiej dla samej siebie i... móc zaskakiwać swojego męża, który z resztą nigdy nie kaprysi widząc mnie w tym czy tamtym. - powiedziałaś zalotnie unosząc jedną brew ku górze. Yoongi nie zaprzeczył, co można było dostrzec po jego uśmiechu i lekkim przygryzaniu wargi, choć najmocniej dostrzegałaś to w jego oczach. Obserwując jego dalszą reakcję i zachowanie w tak intymnym sklepie chwyciłaś jeden z kompletów i igrałaś z jego emocjami. Przyłożyłaś komplet do siebie nie wahając się zapytać: 

-Ten chyba mógłby Ci się spodobać, gdybym go założyła tylko dla Ciebie, prawda? - Yoongi smyrnął swoje wargi opuszkami palców mając w tej chwili rozmarzony wzrok i pobudzoną wyobraźnię, a to wszystko dzięki Tobie. 

-Jeżeli go teraz kupisz jedziemy natychmiast do domu. Będziesz mogła pokazać mi się w nim od razu - dodał szeptem przestając żałować tego, że przyszedł tutaj razem z Tobą. 


HOSEOK


-To...może to? Jak myślisz? Pasuje do mnie? - zadawałaś pytanie za pytaniem chodząc pośród bielizny. Hoseok co prawda słuchał tego, co do niego mówiłaś, ale czuł się nieco zawstydzony w takim miejscu i zanim powiedział cokolwiek Ty trzymałaś w dłoniach coś kolejnego, całkiem nowego, innego.  - Może kolor powinnam wybrać inny? Jaśniejszy? Będzie pasował do mojej jasnej karnacji. Chociaż... z drugiej strony może jednak ciemniejszy? 

-Um kochanie...

-Ciemny nie pasuje? Może pastelowy?

-Skarbie... - uśmiechnął się niewinnie nie wiedząc gdzie skupić wzrok. 

-W sumie sama już nie wiem... ani jasny, ani ciemny...chyba nie ma tutaj niczego w czym mogłabym wyglądać dla Ciebie ładnie.

-Słoneczko moje tutaj jest wszystko w czym wyglądałabyś niczym bogini. Nie ma tutaj niczego, co nie pasowałby do Twojej pięknej figury. Dlatego cokolwiek wybierzesz wierz mi, że będę czuł się, jak w niebie na widok swojej kobiety w tak seksownej bieliźnie. - W końcu wydusił z siebie więcej niż dwa słowa i mówił to wszystko szczerze. Czekał najbardziej na moment, aż dokonasz wyboru i dumnie w swoich czterech kątach będziesz mogła pokazać mu się w tym, co przykuło Twoją uwagę. 


NAMJOON


-Wiesz co kochanie...ja chyba poczekam na zewnątrz. Wejdź i na spokojnie sobie popatrz.

-Ale dlaczego? - Zapytałaś niepocieszona robiąc smutną minę. - No chodź ze mną prooszę! Muszę wiedzieć, co mogłoby spodobać się mojemu mężowi.

-Umm... wiesz... Ty i tak zaskakujesz mnie każdego dnia. Nie wątpię, że i tym razem też tak będzie. 

-No nie daj się prosić no... jeżeli ze mną pójdziesz... - Mówiłaś podchodząc bliżej, by chwycić go za rękę. - To...pozwolę Ci wejść ze mną do przymierzalni. Chyba nie chcesz zostać tutaj, a mnie mógłby śledzić jakiś inny mężczyzna i odważyłby się podejrzeć mnie, jak przymierzam te skąpe rzeczy... - Rozszerzył oczy nie ukrywając, że to go nie ruszyło.

-Inny mężczyzna? Jedynym mężczyzną, który może na Ciebie patrzeć jestem ja. Nie pozwolę na to nikomu innemu. Zwłaszcza jeżeli chodzi tutaj o całe Twoje ciało, które należy przede wszystkim do Ciebie, ale i do mnie...poniekąd też. Więc jeżeli ten inny mężczyzna nie chce żegnać się z ziemią to pójdę z Tobą, ale...robisz to na swoją własną odpowiedzialność. Wiedz, że kiedy coś wybierzesz zaczniesz mnie kusić maleńka... - I tak rozwijając całą wypowiedzieć nawet nie zorientował się, kiedy weszliście do środka i nie czuł już takiego skrępowania, jak dwie minuty wcześniej. 


JIMIN


-Tutaj jest tyle różnych rzeczy, a żadne z nich nie dorównuje Twojemu pięknu. - Oznajmił Jimin nie wstydząc się zerkać tu i ówdzie. Byłaś zdziwiona, że zgodził się wejść z Tobą do takiego miejsca, w którym jest tak naprawdę większa ilość samych kobiet. Twój ukochany z wielką chęcią podążył za Tobą i bardzo rzetelnie wypełniał swój obowiązek pomocy w wybraniu czegoś nowego i idealnie pasującego do Ciebie. 

-Naprawdę? Tak uważasz?

-Tak, tak uważam. Sądzę, że moja kobieta najlepiej wygląda w takim ubraniu... bez ubrania. - Powiedział przyciągając Cię do siebie chwytając za Twoje biodra. Oboje powstrzymywaliście się od donośnego śmiechu i małych czułych igraszek, choć łatwe to nie było. 

-Nie tak głośno, bo jeszcze ktoś usłyszy.

-A niech słyszy. Mogę chwalić się piękną żoną. Niech słyszą, że jesteś piękniejsza od wszystkiego, co tutaj jest. - Ucałował skromnie Twój policzek. - Ale mimo wszystko jednak coś wybierzemy dla Ciebie. Lepiej jest, gdy czeka się chwilę na to, co najlepsze i co jest pod każdą częścią ubrania. 

TAEHYUNG


-Przymierzę te trzy biustonosze. - Odparłaś kiedy po paru minutach Taehyung pomógł Ci w wyborze tych najładniejszych. 

-Idziesz sama do przebieralni? 

-Taak... a czemu pytasz? 

-Od tak, po prostu. - Wcale tak nie było tylko nie wiedział, jak mógłby zapytać, czy jest szansa na uczestniczenie w tym ekscytującym procesie. 

-Na pewno? Wyglądasz, jakbyś chciał o coś poprosić. - Stwierdziłaś domyślając się w głębi duszy o co mogło chodzić. Zagryzłaś wargę mrużąc delikatnie oczy chcąc, aby był jak najbliżej przebieralni. 

-N-nie. Idź, a ja zaczekam. 

-No dobrze. To pójdę. Powinnam wrócić szybko chociaż...przydałaby mi się pomoc w zapięciu tego, rozpięciu tamtego... - Mówiłaś zachęcając go coraz bardziej. - Ale skoro tak to..

-To zdecydowanie był cios poniżej pasa i zapłacisz mi za to w domu, a teraz...chodźmy do przebieralni, abym mógł Ci pomóc moja najdroższa. 

JUNGKOOK


Jungkook przez całą drogę wraz z Tobą był zadowolony, że udaliście się razem na zakupy. Myśląc o słowie "zakupy'' miał nadzieję, że chodzi o coś zupełnie innego niż sklep z damską bielizną. Widząc dokąd konkretnie zmierzacie zaśmiał się głośno, ale też nie ukrywał ekscytacji. Nigdy wcześniej nie był z Tobą w takim obcym dla niego świecie i wziął to za nowe doświadczenie.

-Nie mam pewności, czy powinienem tutaj z Tobą wchodzić.

-A czemuż nie? Jesteś moim mężem, a ja Twoją żoną. Przecież mąż ma prawo pomóc swojej kobiecie w wyborze czegoś, co ma cieszyć oko i moje, ale i Twoje. 

-Chcesz, abym Ci pomógł? - Zapytał ze zdziwieniem. - Naprawdę?

-Tak. Chcę wiedzieć w czym mogę zaimponować mojej drugiej połówce. W czym będę mogła przykuć jego wzrok. W czym będzie chciał mnie oglądać bez końca. - Mówiłaś chodząc z Jungkookiem między tym i tamtym. On obserwował dosłownie wszystko, co mijaliście i po drodze zdołał zgarnąć dwa ładne komplety i to tak, że sama nie wiedziałaś, jak i w którym momencie on to zrobił. 

-Coś wybrałem i to coś wyobraziłem sobie na Tobie. Wierz mi, że nie musisz już przymierzać. Ja to widzę idealnie leżące na Tobie w swojej głowie. - Odparł nie kryjąc podekscytowania i chciał kontynuować te małe zakupy. 

1 komentarz:

  1. Już czuję, jak Jungkook leci po zakupach do toalety ♥ Także rzeczy pewnie sobie wyobraził, że aż musiał odwiedzić to miejsce ♥ Super reakcje, bardzo mi się podobają!
    Czekam na coś nowego i cieszę się, że odkryłam kolejną stronę, która aktywnie publikuje na blogspocie ^^

    unravel--freedom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń