sobota, 30 maja 2020

Reakcja BTS: Kiedy pytasz ich w środku nocy, czy śpią

SEOKJIN 

Seokjin podczas snu odczuwał, że coś szczypie jego skórę na ramieniu, po którym co chwilę się drapał. Ty miałaś niezły ubaw na tę całą dezorientację Seokjina. Przybliżyłaś się do ciała ukochanego muskając opuszkami swoich palców jego umięśnioną rękę, mówiąc:

-Seokjin. Seokjin skarbie.

-Mhm? Co jest? - odparł lekko ochrypniętym głosem nie otwierając oczu.



-Spisz? - zapytałaś opierając się podbródkiem o biceps Seokjina. Chłopak otworzył powieki patrząc przed siebie z takim wyrazem twarzy, którym mógłby wystraszyć największego twardziela.

-Ty tak na serio? - chłopak unosił swoje ciało lekko spychając Cię ze swojego ramienia. Odwrócił się w Twoją stronę i widział Twój uśmiech, którego kryć nie mogłaś - ładnie to tak żartować z chłopaka w środku nocy? Hm? Ładnie to tak? Bawi Cię to prawda? - Seokjin chwycił Cię w pasie przyciągając Cię do siebie z całej siły - to teraz już nie dam Ci spać - Twój ukochany przyssał się do Twojej szyi czyli tam, gdzie miałaś największe łaskotki. Wszystko, co było słychać w sypialni to Twój śmiech, a gilgotki były dla Ciebie karą za wybudzenie chłopaka.

YOONGI 

-Yoongi? Yoongiiii.... - mówiłaś cicho jego imię dźgając chłopaka w policzek tak, aby nie zrobić mu krzywdy - Yoongi...

-Uhhh Y/N weź śpij.

-Ja chciałam zapytać czy Ty śpisz? - Yoongi zmarszczył brwi odwracając twarz w Twoją stronę. Próbował zakodować to, co usłyszał z Twoich ust o tej godzinie.

-Pytasz się czy śpię o cholernej drugiej w nocy? - Yoongi usiadł słysząc Twój delikatny chichot. Twarz zakryłaś kołdrą, aby Yoongi nie przyglądał się temu, jaki miałaś z niego ubaw - Ty serio chciałaś zrobić sobie ze mnie jaja. I jeszcze Cię to bawi?

-Twoja mina była bezcenna - mówiłaś cały czas się śmiejąc.

-Mam nienormalną dziewczynę. Wiesz, że jesteś nienormalna? Ale... co ja bym zrobił bez takiej wariatki - chłopak objął Cię ramieniem i sam zaczął śmiać się z tej sytuacji.

HOSEOK 

-Hobi oppa? - powiedziałaś te słowa tylko raz, a Hoseok odwrócił się w Twoją stronę kładąc dłoń na Twojej talii - Hobi? - wypowiedziałaś jego imię po raz drugi, a na twarzy chłopaka zaczął pojawiać się uśmiech.

-Co się dzieje moje słoneczko?

-Nic. Byłam ciekawa czy śpisz.

-Czy co robię?

-Czy śpisz może.

-Y/N... - Hoseok parsknął śmiechem, gdy usłyszał o co chciałaś zapytać w środku nocy - osłabiasz mnie Ty mój koszmarny frędzlu - oznajmił mierzwiąc Twoją grzywkę.

Hoseok nie był zły, że obudziłaś go o bezsensownej godzinie, aby zadać bezsensowne pytanie. Nie chcąc iść jednak spać od razu pozwolił sobie na odegraniu się na Tobie, o czym mógłby zapomnieć budząc się rano.

NAMJOON 

-Namjoonie~~ - powiedziałaś wydłużając ostatnią literkę w jego imieniu.

-Mmmm... co jest Y/N?

-A nic takiego. Chciałam wiedzieć czy śpisz.

-I to był powód, aby budzić siebie i mnie i zadać te pytanie? Myślałem, że chciałaś coś innego - oznajmił łapiąc Twoje udo, które delikatnie ścisnął.

-O nie! Zapomnij! Wracaj spać!

-Teraz każesz mi iść spać, kiedy ja już nie mogę?

-Trudno!

-No nie bądź taka.

-Namjoon nie... nie teraz - odparłaś chwytając chłopaka za policzka, aby podarować mu czuły pocałunek, którym udało Ci się powstrzymać jego zapędy.

-Masz szczęście, że ten pocałunek naładował mnie tym, co chciałem. Ale za to musisz zasnąć teraz w moich ramionach. I bez gadania.

JIMIN

-Jimin śpisz? - zapytałaś cichutko ukochanego i nie musiałaś długo czekać na odpowiedź.

-Dlaczego pytasz?

-Czyli spałeś, bo masz malutkie oczy jak chomik.

-A coś się stało? - zapytał zmartwiony zaczynając się niepokoić.

-Nie bardzo mogę spać i myślałam, że Ty też może masz ten problem. Ale nie przejmuj się. Niepotrzebnie Cię wybudziłam.

-Moje słońce chce towarzystwa. Myślisz, że teraz mógłbym po prostu zasnąć? Nie ma mowy - Jimin przygarnął Cię do siebie nakrywając Was kołdrą do ramion. Chłopak gładził Twoje włosy i próbował pomóc Ci zasnąć.

-Wiesz, że nie musisz ze mną siedzieć? Jakoś sobie poradzę.

-Zwariowałaś. Nie pójdę spać wiedząc, że Ty nie możesz. Poczekam aż zaśniesz i wtedy będę spokojnejszy. Nie zostawię ukochanej, kiedy mnie potrzebuje.

TAEHYUNG 

Opuszkiem palca głaskałaś chłopaka po policzku czując jego delikatny zarost. Taehyung uśmiechał się przez sen i byłaś ciekawa, czy ukochany śpi czy też nie.

-Misiek śpisz? - uśmiech, który miał na twarzy nie znikał i nadal nie słyszałaś odpowiedzi - Tae śpisz czy nie? - chłopak przeciągnął się całym ciałem odgarniając kosmyki swoich włosów z twarzy. Otworzył jedno oko widząc, że nie śpisz i spoglądasz na niego.

-Widzę piękne oczy przede mną. Czy te oczy chciały mi coś powiedzieć?

-Pytałam tylko czy śpisz.

-Czy śpię? - Tae chwycił swój telefon spoglądając na godzinę. Chłopak padł na poduszkę śmiejąc się cicho nie wierząc, że nie spałaś tylko po to, aby zadać tego typu pytanie - Ty moja wariatko kochana. Dlaczego takie pomysły zawsze wpadają Ci nocą?

-Jesteś zły?

-Zły? Za to, że moja dziewczyna ma po prostu ciekawe pomysły? Jestem raczej rozbawiony. Chodź tu do mnie głuptasie - Tae otulił Cię mocno i to wszystko, co mógł zrobić w tej chwili. Kiedy mówił, że nie był zły był szczery i nie skłamał.

JUNGKOOK 

-Jungkook nie mogę zasnąć. Jungkook śpisz? - szturchnęłaś chłopaka za ramię robiąc to jednak delikatnie.

-Y/N powiedz Jiminowi, żeby mnie nie szarpał, bo dostanie z łokcia - odpowiedział zaspany Kook, który nawet nie miał pojęcia, że szarpanie za ramię to Twoja sprawa.

-To ja. To ja Cię szarpię.

-Y/N? Dlaczego to robisz? - Jungkook uniósł głowę ledwo otwierając oczy.

-Chciałam zapytać czy śpisz.

-O matko... - chłopak położył głowę z powrotem na poduszkę czując jak opuszczają go wszystkie siły - co Ty masz w głowie to ja nie wiem.

-Nie chciałam siedzieć sama. Myślałam, że może posiedzimy razem.

-Posiedzimy czy... porobimy coś? - Jungkook uniósł brwi do góry żartując oczywiście z tego, co mówił. Przewróciłaś oczami i lekko uderzyłaś go w klatkę piersiową kładąc się obok niego, aby spróbować zasnąć.

2 komentarze: