Oryginalnie miało być ''kiedy oni niechcący wyznają Ci swoje uczucia'' jednak nie wiem jak to zrobiłam, że zaczęłam pisać kiedy to ona to robi.
Mimo wszystko reakcja ta w odwróconych rolach na pewno się pojawi!
JUNGKOOK
Wraz z Kookim postanowiłaś zostać po lekcjach w szkolnej bibliotece, aby móc w ciszy i spokoju uczyć się do zaległości, które oboje nie ukrywając - mieliście po trochu. Byliście w pełni skupieni i szczęśliwi, że mogliście znaleźć kącik, w którym była cisza i spokój. Od czasu do czasu pomagaliście sobie wzajemnie, powtarzając wspólnie dany przedmiot. Twoje skupienie jednak zostało zastąpione myślami o chłopaku siedzącym obok Ciebie, do którego czułaś coś więcej niż przyjaźń, nie zaprzeczałaś - byłaś w nim zakochana. Kątem oka zerkałaś na Kookiego mając nadzieję, że nie zorientuje się kiedy rzucasz na niego spojrzenia i tak było do czasu... kiedy chcąc przewrócić stronę książki na następną, zupełnie przypadkowo wypadła z niej mała karteczka, która pofrunęła w stronę chłopaka a jego oczy rzuciły się w tekst ''Jungkook.... zrobiłabym wszystko, abyś wiedział, że lubię Cię o wiele bardziej... bardziej niż przyjaciela''. Orientując się, że dana karteczka trafiła nie do tej osoby, do której powinna szybko ją uchwyciłaś zgniatając ją w dłoni zaś Kookie uśmiechnął się szeroko odkładając długopis i bardzo pewnie zaczynając :
-Więc mówisz, że lubisz tego oto chłopaka? - wskazał dłonią na siebie unosząc brew do góry. Spojrzałaś w dół będąc zawstydzoną, zaś chłopak kontynuował - ja też uważam, że Ty i ja powinniśmy w końcu zrobić kolejny krok bo... - przybliżył się do Twojego ucha, szepcząc - lubię Cię tak samo jak Ty mnie... lubię bardziej niż przyjaciółkę - i czułaś tylko jak zostawia pocałunek na Twoim policzku wracając do nauki, a uśmiech nie schodził z jego i Twojej twarzy.
TAEHYUNG
Chodziłaś swoimi ścieżkami po wytwórni chłopaków, będąc w zakątkach, w których jeszcze nie byłaś. Rozglądałaś się na boki patrząc czego jeszcze Twoje oczy nie widziały, jednakże Twoje myśli były przepełnione jedną osobą, o której im więcej myślałaś tym bardziej Twoja miłość rosła z dnia na dzień. Obiektem Twoich westchnień był chłopak o imieniu Kim Taehyung. Wystarczy, że któryś z chłopców wypowiedział jego imię w Twojej obecności i swoją uwagę skupiałaś na całej sytuacji, czując jak serce wiruje z radości na myśl o chłopaku.
Chodząc swobodnie korytarzami byłaś tak skupiona myślami o Taehyung'u, że nie zdołałaś wyczuć osoby będącej za Tobą, która nagle wskoczyła na Twoje plecy :
-;____;! Myślałaś, że zwiejesz, ale ja i tak znajdę Cię wszędzie - i oboje upadliście z hukiem na podłogę. On był wielce uradowany, mając swój niezwykle szeroki uśmiech na twarzy zaś Ty jeszcze nie doszłaś do siebie po tym kiedy ta mała, lecz ważąca ''tonę'' małpka postanowiła Cię dosiąść. Spojrzałaś przed siebie widząc Taehyung'a, który nadal się uśmiechał a Ty złapałaś głęboki oddech mówiąc :
-Yah co Ty robisz? To, że Cię kocham jak szalona nie znaczy, że moż.... - zatrzymałaś się myśląc nad tym co wypaplałaś - fuck.... - powiedziałaś do siebie po cichu zakrywając swoje usta. Tae wyglądał na jeszcze bardziej szczęśliwego i podekscytowanego :
-;____; ja też Cię kocham! - zmierzwił Twoje włosy całując Cię w nosek po czym zerwał się w podłogi krzycząc - muszę to powiedzieć chłopakom! - dodał a Ty westchnęłaś będąc jednocześnie złą, ale i szczęśliwą, że poznał prawdę. Będąc jeszcze przez chwilę na podłodze na Twojej drodze zjawił się Yoongi, który obojętnie zapytał :
-Co Ci się stało? - stanął nad Tobą mając dłonie w kieszeni.
-Co mi się stało? Kim Taehyung... on mi się stał... - oznajmiłaś patrząc w stronę, w którą pobiegł wcześniej... Twój chłopak.
JIMIN
Ostatni dzień Twojej szkoły średniej, którą ukończyłaś z dobrymi wynikami zupełnie się tego nie spodziewając. Byłaś szczęśliwa z tego powodu, że Twoja ciężka praca nie poszła na marne, aczkolwiek myśl, że nie będziesz mogła z nikim świętować ukończenia szkoły sprawiała, że uśmiech znikał z Twojej twarzy na kilka sekund. Wiedziałaś, że większość osób w ten dzień planuje wyjazdy poza miasto z nieznanymi Ci osobami, a że bywałaś nieśmiała decydowałaś się nie jechać z nimi, nie chcąc być tylko kołkiem podążającym za resztą grupy, który nie odzywa się ani słowem. Twój humor został uratowany przez kogoś kto chociaż się spóźniał ze wszystkim, zawsze pamiętał, niezależnie czy mógł być w danej chwili osiągalny czy nie. Ucieszyłaś się kiedy postanowił zabrać Was do jednej z restauracji, pragnąc świętować razem z Tobą. Będąc przy stoliku chwyciłaś kartę z menu, aby wybrać to na co masz ochotę. Spoglądając na menu od góry do dołu, po chwili mówiąc :
-Jak mogę wybrać jedno skoro jest tutaj tyle dobrego. Kocham ostre potrawy, kocham słone potrawy i kocham Ciebie~...
-Słucham? - Jimin oderwał wzrok od karty z jedzeniem patrząc na Ciebie. Odkaszlnęłaś udając, że nie masz pojęcia o co chodzi.
-Hm? o co chodzi?
-Słyszałem to co... właśnie usłyszałem?
-Co takiego?
-To co powiedziałaś przed chwilą - rzucając w Twoją stronę cwanym uśmiechem.
-Powiedziałam, że wszystko w tej restauracji jest świetne! - Jimin spojrzał na Ciebie widząc jak prawie z nerwów gryziesz swój język. Patrzyłaś gdzieś przed siebie naprawdę mając ochotę odgryźć sobie język. Chłopak siedział przez moment nic nie mówiąc po czym dodał :
-Masz rację.... ;) - unosząc kącik ust, kładąc zaraz dłoń na Twojej puszczając do Ciebie oczko, wiedząc to co powiedziałaś kilka sekund temu.
NAMJOON
Późnym wieczorem podczas kiedy każdy z chłopców był zajęty wykorzystywaniem wolnego czasu Namjoon wykorzystywał go w inny sposób relaksując się poprzez próbę stworzenia nowej piosenki. Każdy z chłopców był w innych pokojach, zaś salon został zajęty przez Namjoon'a oraz Ciebie, siedzącego obok niego, wykorzystując swój czas na robieniu bezsensownych rzeczy, przeglądając byle jakie strony internetowe. Uniosłaś się delikatnie z podłogi siadając nieco bliżej chłopaka, który był tak skupiony nad tekstem, że nawet nie zauważył tego jak blisko niego jesteś. Odłożyłaś telefon na bok, przygryzłaś swoją wargę i kątek oka spoglądałaś na kartkę, która w większej połowie była zapełniona tekstem piosenki. Zdołałaś wyczytać niektóre zdania i w środku byłaś jak fanka na scenie, kiedy ujrzałaś o czym jest piosenka. Zaczęłaś bawić się swoimi palcami, westchnęłaś cichutko przechylając głowę w bok, przymknęłaś na moment oczy i powiedziałaś :
-Dlaczego musisz być tak cholernie cudowny... Namjoon.. chciałabym wiedzieć co do mnie czujesz - uśmiechnęłaś się zapominając jednak, że byłaś obok chłopaka, który chociaż był skupiony na pracy, był w stanie dostrzec to co powiedziałaś. Otworzyłaś oczy mając ochotę uciec i schować się w pokoju, z którego nie wyszłabyś przez następnych kilka miesięcy. Chcąc jakoś uciec, zostałaś zatrzymana przez Namjoon'a, który przyciągnął Cię do Ciebie, oboje byliście twarzą w twarz, spojrzenie w spojrzenie po czym chłopak podarował Ci pocałunek, który miał w sobie coś pociągającego. Po kilku sekundach Joonie spojrzał na Ciebie oznajmiając :
-To jest właśnie to co do Ciebie czuję - zostawiając Twoją twarz całą różową od rumieńców, nie mogąc przestać się uśmiechać.
HOSEOK
Między Tobą a Hoseok'iem zapadła cisza po tym jak każdy z Was powiedział sobie co Was boli i za co macie żal do siebie. Byliście przyjaciółmi od długiego czasu, ale jak każdy mieliście swoje wzloty u upadki, co miało miejsce teraz. Cisza, która zapadła była zbyt długa co sprawiło, że chłopak miał dość tej niezręcznej sytuacji, widząc, że w żaden sposób nie dojdziecie dziś do porozumienia.
-;____;... jeśli przemyślisz sobie wszystko... daj mi znać czy nasza przyjaźń ma sens. Nie chcę żyć w świadomości, że trzymamy się razem bo nie wypada się rozstawać po długim czasie. W razie czego wiesz gdzie mnie znaleźć - Hoseok prawie opuszczał Twój dom zostawiając Cię samą we łzach. Patrząc na to jak odchodzi, z Twoich ust padły słowa, których wstydziłaś się powiedzieć :
-Hoseok kocham Cię... - patrzyłaś z przerażenia widząc, że możesz stracić przyjaciela, jednak po Twoich słowach chłopak zatrzymał się będąc przed drzwiami, odwrócił głowę w Twoją stronę widząc, że to co powiedziałaś nie było czymś zwyczajnym, czymś czym chciałabyś go zatrzymać. Zrobiłaś kilka kroków do niego, chcąc złapać go za rękę, Hoseok westchnął przenosząc wzrok na Ciebie a jego jedyną odpowiedzią był pocałunek w czoło i zdanie :
-Ja Ciebie też, od zawsze~
YOONGI
''Jesteś dla mnie nie tylko jedną małą gwiazdką na niebie,
jesteś dla mnie całym tym niebem, wszystkim i wciąż widzę tylko Ciebie.
Myślałem, że niemożliwe jest doznać uczucia prawdziwej miłości,
ale mając Cię w sercu i w myślach chcę poznać z Tobą smak prawdziwej młodości.
Z Tobą pozostać na zawsze i wszędzie,
być z Tobą niezależnie od tego co złego i dobrego będzie''
Był to kolejny tekst piosenki napisany przez Yoongiego i im więcej ich czytałaś, tym bardziej pragnęłaś mieć ich więcej, a to co czułaś do chłopaka rosło z minuty na minutę.
Czytałaś od nowa wszystko co miałaś w swoich rękach zdając sobie sprawę z tego, że Twoje serce nie umie zrezygnować z chłopaka, który tak niesamowicie wstrząsa Twoją duszą i całym ciałem.
-Yoongi... jesteś tak niesamowicie utalentowany... cudowny... i... piękny... - dodając ostatnie słowo usłyszałaś zza swoich pleców :
-Uważasz, że jestem piękny? - Twoje serce zaczęło bić mocniej lecz ze strachu, że ktoś Cię słyszał. Lecz nie był to taki zwyczajny ktoś a.... chłopak imieniem Yoongi. Chłopak zbliżył się do Ciebie siadając na przeciwko Twojej osoby, chwycił kartki, które trzymałaś i dodał - wiesz... ja też uważam, że jestem piękny... ale nie tak piękny, jak Ty ;____; - i momentalnie wyczułaś jak cała zalewasz się potem nie wiedząc co powiedzieć, jedynie co przyszło Ci do głowy to to, aby móc przytulić się do chłopaka całą sobą, dziękując mu za wszystko.
SEOKJIN
- ;____; wystarczy już tego wina. Nie dam Ci więcej wypić ani kropli - oznajmił Jin, który chociaż pił razem z Tobą był bardziej świadomy wszystkiego co się działo. Oboje chcieliście spędzić ten czas razem świętując kolejną rocznicę Waszej przyjaźni. W ruch musiał pójść alkohol, aczkolwiek mając nadzieję, że wszystko będzie z umiarem, zaś stało się zupełnie inaczej.
-Jin... jeszcze jeden kieliszek... proszę, to będzie ostatni. Pozwól... chociaż jeszcze... jednego - czknęłaś raz czując jak coś buzuje w Twoim żołądku. Chcąc wstać, aby pójść po kolejną butelkę wina, byłaś w stanie jedynie podnieść się na równe nogi, po czym straciłaś równowagę, padając prosto na chłopaka, leżąc z nim na sofie, będą twarzą w twarz. Mimo tego, że nie byłaś trzeźwa, byłaś zupełnie świadoma tego co się dzieje. Będąc w uściskach chłopaka, do którego biło Twoje serce czułaś się lepiej niż po upojeniu alkoholowym. Patrzyłaś pół przymkniętymi oczami, gładząc Seokjin'a w policzek, mówiąc cichutko :
-Chciałam, aby tak się stało, chciałam poczuć jak obejmujesz się mocno... nie tylko jako bliską osobę, której możesz zwierzyć się ze wszystkiego... ale... jako kogoś... kogo kochasz całym... s... sercem.. tak jak ja. Nie potrafię przestać o Tobie myśleć, kiedy Cię nie ma tęsknię jak szalona, płacząc, bo nie mogę być z Tobą przez całą noc. Pewnie myślisz, że to wina tych wszystkich butelek i... nie wiem co mówię...ale wiem doskonale. Kocham Cię... tak mocno, że... nawet te cholerne mdłości po alkoholu nie są w stanie mną zawładnąć, bo zrobiłeś to Ty - wyznałaś nie mając pojęcia jaki ruch wykona chłopak, nie wiedząc co myśli i czy jest zadowolony z tego co usłyszał. Seokjin nie każąc Ci czekać długo, musnął delikatnie Twoje usta swoimi, składając Ci pocałunek, który był czuły, ciepły, tak jak on przez całe życie dla Ciebie, wiedząc, że to odpowiedź na wszystko co mu wyznałaś.
Dziękuję wyszło cudownie tak jak zawsze💚💙💙
OdpowiedzUsuńMoje feelsy :')
OdpowiedzUsuńO boziuuuu to jest słodkiee 😍😍😍
OdpowiedzUsuńEjj no.. była już reakcja ze ślubem i nawet z ich dziećmi, a podróży poślubnej nie😛😛 xD
OdpowiedzUsuńczekam na następne twoje prace❤❤❤
Haha tutaj masz rację!XD
UsuńJa również sie z tym zgodzę 😃😃
UsuńCzy można liczyć na takową reakcje😂😋😉
Myślę, że to jest bardzo dobry pomysł. Zatem postaram się coś stworzyć!~
UsuńZaczynam sie ciebie bać... . Taehyung... omo to takie jakby było to tak naprawdę ze mną. .. serio! Znając tak mniej więcej siebie... zrobilabym tak samo. O kurczaczki.
OdpowiedzUsuńnie polecam czytać w miejscach publicznych... trzeba powstrzymywać swoje reakcje, a ludzie i tak się dziwnie patrzą bo uśmiechasz się jak głupia do telefonu... (potwierdzone info :D )
OdpowiedzUsuńtak przy okazji jak już tu piszę... uważam, że pomysł koleżanki wyżej jest świetny (ten z nocą poślubną) i nie mogę się doczekać aż to przeczytam ale ostatnio pomyślałam, że fajnie by było przeczytać reakcje na to jak ich straszysz/straszę
Przyznam, że myślałam o takiej reakcji więc myślę, że mogę ją zaliczyć do kolejki <3
OdpowiedzUsuńKookie taki awwww @w@ Mega urocze, serio *u*
OdpowiedzUsuńGif V mnie rozwalił x.x I kiedy czytałam, co "ja" powiedziałam, to też pomyślałam "fuck" XDD
Heh, reakcja Jimina na moją reakcję na jego reakcję na moje słowa... Pokręcone XDD
RapMonnie taki uroczy @u@
Hobi, dlaczego nie powiedziałeś wcześniej? Przecież do tego czasu mogło być już tak sweet, że bardziej się nie da XDD
Mja reakcja, kiedy usłyszałam za sobą mojego Sługę: "o kuźwa..." XDD Tak Yoongi, jeesteś piękny, ale to nie jest powód do narcyzmu, chociaż chyba każdy lubi, kiedy mu się czasem słodzi... Damn, właśnie się kapnęłam, że słodzić i Suga... Ale ja głupia jestem lol xd
Heh, ja czekałam na ten alkohol, wiedziałam, że on musi być XDD No bo jak "niechcący" Jin, kochanie, słodycze po alko to wszystko, czego mi trzeba XDD
A tak na serio, to świetne reakcje x3 Pierwsza i dwie ostatnie wygrały moje życie XDD No i oczywiście jestem ciekawa, co wymyślisz w kontekście tych podanych wyżej tematów ^^
Pozdrawiam~
Czasami, aż mnie skręca kiedy zaczynasz reakcje, która ma początek jakby w trakcie np.J-Hope. Jestem wtedy piekielnie ciekawa co było powodem danej sytuacji i czuję z deka niedosyt.
OdpowiedzUsuńZ reakcja Jin'a bym się zbratała,bo najlepiej wygaduje się z tajemnic po paru głębszych :D. No,ale bez czepiania. Czekam na kolejną reakcje że strony chłopaków i równie niecierpliwie na reakcję chłopaków z Got7. Życzę weny ^^
O ja. To było słodkie. NamJoon wyszedł świetnie i tak samo Jin. ♥
OdpowiedzUsuńJin ♥♥♥Kocham go tak samo jak swoje opowiadania
OdpowiedzUsuń