poniedziałek, 9 maja 2016

Reakcja BTS : Kiedy policzkujesz go podczas kłótni

JUNGKOOK

Jungkook nigdy wcześniej nie spodziewałby się po Tobie takiego zachowania. Będąc spoliczkowanym przez Ciebie podczas kłótni poczułby nie złość, lecz rozczarowanie widząc w jaki sposób próbujesz wyładować swoje emocje, aczkolwiek nie sądził, że to on będzie tym, na którym będziesz chciała przenieść swoje emocje. Chłopak przez moment patrzyłby w bok, dotykając się w uderzony policzek, zmarszczyłby swoje brwi, uchylając delikatnie usta po czym spojrzałby prosto w Twoje oczy podchodząc do Ciebie powolnym krokiem, mówiąc niskim tonem głosu : 

-Poczułaś się lepiej robiąc to? myślałaś, że w ten sposób wszystko załatwisz? policzkując mnie? - Jungkook zaśmiałby się gorzko w Twoją stronę kręcąc delikatnie głową - Co to za rozwiązanie? Twoja nowa metoda na nasze problemy? będziesz robiła tak za każdym razem? nie spodziewałem się tego po Tobie... nie czekaj na mnie dzisiaj - Kook odwróciłby się na pięcie i wychodząc z domu pozostawiłby po sobie huk zamkniętych drzwi. 


TAEHYUNG

Taehyung nie zauważyłby jak daleko zaszła Wasza kłótnia, podczas której dostałby od Ciebie w policzek. To był ten moment, w którym dotarłoby do niego, że nie zrobił nic, aby załagodzić spięcie pomiędzy Tobą a nim, poniekąd czując się winnym Twojej reakcji. Aczkolwiek czy to naprawdę jedyne wyjście z sytuacji, aby ''wyżywać'' się na ukochanym poprzez zadanie mu ciosu? Chłopak czułby się zmieszany tą sytuacją nie wiedząc jak się zachować i czy w ogóle cokolwiek mówić. Wszystko w jednej chwili się zatrzymało, i ucichło w ułamku sekundy. Tae pierwszy raz w życiu poczuły napływające łzy do oczu, które jednak próbował powstrzymać nie chcąc zachowywać się dziecinnie... w przeciwieństwie do Ciebie. Jedynie co mógłby z siebie wydać podczas tego co się stało to ciche i przerywające : 

-J-ja... ja.. - kończąc na tym, patrząc w dół nie wiedząc czy powinien powiedzieć coś czego będzie żałował czy wyjść bez słowa, tak jakby nic się nie wydarzyło.


JIMIN

Jimin chociaż może wydawać się, że jest twardym, umiejącym wytrzymać ból mężczyzną tak naprawdę pod jego skórą kryje się delikatny i wrażliwy na wiele rzeczy chłopak, który reaguje emocjonalnie  na wiele złych rzeczy. Tą rzeczą był moment, w którym poczuł mocne uderzenie w policzek, od kogoś kto był dla niego całym życiem. Chłopak nie umiałby powstrzymać swoich łez, które mimo, że jeszcze nie wypłynęły na zewnątrz, sprawiały, że jego oczy wyglądają jak diamenty. Jimin trzymałby przez dłuższy czas głowę w dole i po kilku sekundach ciszy usłyszałabyś jego głos mówiąc : 

-Uderzyłaś bardzo mocno.... tak jak moje serce uderzyło do Ciebie... i tak chcesz mi odpłacić? - a Ty widząc chłopaka, który nawet na Ciebie nie spojrzał odczuwałaś w środku, że zrobiłaś coś do czego nie powinno było dojść, nie wiedząc jak możesz odkręcić to co już się stało.


NAMJOON

-Nigdy nie mogłaś znaleźć odpowiedniego sposobu, aby zapobiec naszym problemom, więc wybrałaś ten, o którym nawet nie powinnaś myśleć? to zabawne w jaki sposób chciałaś uciszyć nas oboje, i może i nas uciszyłaś, ale problem, który obecnie mamy nadal trwa i nie został naprawiony.... i musisz być naprawdę sfrustrowana skoro uderzyłaś z taką siłą, że policzek wypala mi skórę od Twojej złości - Namjoon powiedziałby to co leżało mu na sercu po spoliczkowaniu go i nie chcąc prowadzić dalszej konwersacji, kłócąc się kolejną godzinę, wyszedłby z pokoju nie słuchając kiedy błagałaś, aby wrócił, chciał dać czas Tobie i sobie na przemyśleniu sobie wszystkiego, i po tym czasie wrócić do rozmowy.


HOSEOK

Hoseok wziąłby głęboki oddech chcąc zapomnieć o tym co się właśnie stało, nie winiąc Cię za to gdyż liczył się z tym, że w końcu w którejś chwili tak to się skończy. Mimo wszystko w sercu czuł ból a w swoich myślach widział jeden wielki kołowrotek, którego nie potrafił zatrzymać. W myślach toczyłoby się wiele słów i zdań, które siedziały mu na języku, i powiedział sam do siebie ''Zabolało....'' łapiąc się za policzek, przymykając oczy, opierając się plecami o jedną ze ścian po czym bezsilnie oddalały się od Ciebie, mówiąc zrezygnowanym tonem głosu : 

-Zostawię Cię samą.... żebyś ochłonęła.. sobie... 


YOONGI

-Wiesz.... powiem Ci coś...ponieważ moi rodzice zawsze mówili, że maniery są najważniejsze a gniew jest złą rzeczą i ponieważ Cię szanuję jako moją kobietę.... nie zrobię tego samego Tobie, wiesz dlaczego? bo nie mógłbym zranić kogoś kogo kocham... nawet jeśli nie zawsze jest tak jak chcemy... - odwróciłby od Ciebie swój wzrok, który był bardzo poważny, włożyłby swoje ręce do kieszeni od spodni i odchodząc od Ciebie przez moment miałby twarz skierowaną prosto na Ciebie, po czym zostawiłby Cię we łzach, chcąc ochłonąć po całej sytuacji, która tym razem go przerosła. Odczuwać złość, miał żal do Ciebie o to co zrobiłaś, ale wiedział, że nawet to nie sprawi, że przestanie Cię kochać, tak jak kocha od początku.


JIN

Jin byłby jedynym z całej siódemki, który nie ukrywałby łez, nie powstrzymywałby ich. Chciał, aby wszystkie emocje uszły z niego tak jak uszły z Ciebie kiedy postanowiłaś go spoliczkować, choć wcale nie musiało tak się stać. Jego łzy spływały po jego policzkach i nie chcąc tego tak zostawić, po kilku sekundach odezwałby się do Ciebie, mówiąc : 

-Musisz.... musisz być naprawdę na mnie zła... skoro nie mogłaś się od tego powstrzymać... - chłopak czułby jak jego głos drży, ale pragnął zachować się dojrzale i mimo złości, chciał, aby było między Tobą a nim tak jak zanim cała kłótnia się zaczęła, bo w głębi serca wiedział, że był to ruch, nad którym nie mogłaś zapanować, był w stanie wybaczyć Ci to od razu. 

17 komentarzy:

  1. *minuta ciszy na uspokojenie* To.Było.Mega! Nie miałam pojęcia, że napiszesz coś takiego ! Jest w swoim rodzaju smutne i prawdziwe .Fajnie jest czasami przeczytać coś innego i ty właśnie to zrobiłaś . W każdym bądź razie wzruszyła mnie reakcja Sugi i troszeczkę zabolała (nie w złym sensie xd) reakcja Kookiego . Bardziej końcówka niż początek . Rzczerze mówiąc na prawdę podobała mi się ta reakcja ^^ Życzę weny i zapraszam do mnie ! =^.^=

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogłam Wam pokazać po tylu takich samych reakcjach coś innego, przemyślałam sobie ostatnio kilka rzeczy i planuję w tym tygodniu dodać coś co również może być smutne, ale jednocześnie romantyczne <3

      Usuń
  2. Powiem Ci jedno - jesteś przyszłością tego narodu, a jeśli nie tego to innego, życzę Ci tego z całego serca, bo to co Ty potrafisz powala mnie na moją płaską klatę chociaż jestem dziewczyną. Dziękuję Ci, że dzięki Tobie wyję jak idiotka, bo to było wzruszające i emocjonujące. Jesteś wielka <3
    Silver.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wzruszają takie komentarze ugh... kiedyś, jakieś dwa lata temu ktoś powiedział mi, że jestem ''dumą narodu'', pamiętam te słowa do dzisiaj, była to moja Kyomini, która tymi słowami sprawiła, że zaczęłam bardziej w siebie wierzyć. Teraz ponownie poczułam się pewniej, wiem, że stać mnie na wiele, a Wasze komentarze mnie wzmacniają <3

      Usuń
  3. O jeju... moje serce ~.~
    Kookie był taki poważny...
    Nie wiem co za bardzo napisać, raczej coś śmiesznego tak średnio pasuje.
    Poczułam pewien smutek czytając każdy "segment"... Ale Jungkook chyba najbardziej mnie tutaj rozwalił. Może dlatego, że jak bym dostała od bliskiej mi osoby płci żeńskiej z liścia, to zachowałam bym się tak samo?
    Naprawdę nie wiem... Zazwyczaj nie piszę smutnych scenariuszów ( dobra nigdy nie napisałam, jeśli byłaś na moim blogu możesz wiedzieć ), jak i komentarzy.
    Mimo wszystko sądzę, że reakcja ci się udała :)

    To może tak na rozluźnienie jakiś suchar?
    Co robi blondynka z grzebieniem w lesie?.... Przeczesuje teren!
    (zapewne nikt się nawet nie uśmiechnął, no cóż zawsze warto próbować :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wręcz przeciwnie, uśmiechnęłam się czytając suchar, miałam dzisiaj średni dzień, trochę ciężki i Twój suchar mnie rozluźnił <33

      Usuń
  4. Jesteś wspaniała w tym co robisz! Życzę dalszej weny! :) ( I czy mogłabyś zrobić reakcje chłopców kiedy widzą nas po raz pierwszy?)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne. Masz niebywałą zdolność wywoływania u czytelnika skrajnych reakcji. Zawsze pozytywnie i zabawnie, a tu taki cukierek ;)
    Uwielbiam kolejne "Reakcje" do tego stopnia, że sama zastanawiam się nad tym, co by było gdyby... :)

    Idąc tym smutnym torem, ciekawi mnie twoja wizja przyłapania na zdradzie...
    Z niecierpliwością czekam na kolejny tekst :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łłeee.. Jak możesz mi to robić? Teraz płacze ;( Tak się wczułam że aż mnie to boli :(
    Naprawdę tego to ja się nie spodziewałam, jeszcze jedna taka niespodzianka i moje serce tego nie wytrzyma..
    Ah. Uwielbiam Cię i to jak grasz na emocjach ^^
    Człowiek czyta, czyta a potem nie wie co się dookoła dzieje bo tak go to pochłonęło.
    Cudnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Do Neko : kochana mam nadzieję, że zobaczysz ten komentarz.Wiem, że wypowiadałaś się na temat tej pracy i chociaż opublikowałam wszystkie komentarze, ten, który napisałaś nie mam pojęcia jakim cudem zniknął i go nie ma. Przepraszam Cię za to mocno, nie wiem jak to się stało, Twój komentarz mnie wzruszył i był taki ciepły, gdybyś mogła napisać to jeszcze raz, ponieważ bardzo lubię czytać to co myślisz o moich pracach. Jeszcze raz mocno przepraszam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, nie ma problemu. Blogger potrafi być kapryśny i dlatego od jakiegoś czasu kopiuję swoje komentarze i zapisuję gdzieś tak na wszelki wypadek, żebym nie musiała (tak jak to czasem bywało) po raz trzeci pisać długaśnego komentarza :D
      :
      Zawsze mam problem z komentowaniem smutnych prac. Mam wrażenie, że cokolwiek bym nie napisała, i tak nie odda to moich odczuć.
      Podobała mi się ta reakcja. To jest jedna z tych, które (przynajmniej mnie) zachęcają do zastanowienia, co się stało wcześniej, że aż tak gwałtownie zareagowałam, a chłopaki właśnie w taki, a nie inny sposób. Czasem wychodzą naprawdę pokręcone teorie spiskowe xd
      Trzymaj się ciepło i weny życzę :3
      Pozdrawiam~

      Usuń
  8. Reakcje oczywiście świetnie napisane jak zawsze, włożyłaś w usta każdego z nich bardzo mądre słowa, ale osobiście myśle, że takie zachowanie zależy od sytuacji i od jej powagi. W zależności od tego co chłopcy zrobili (mówię chłopcy, bo większość z nich jest młodsza ode mnie) taka kara ze strony dziewczyny mogłaby być uzasadniona, ale jednak nie wiemy co dokładnie tutaj między nimi zaszło, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeżeli na komuś nam zależy i ten ktoś nas zranił, pierwszą reakcją jest nieopanowana wściekłość, bo inaczej gdyby to nas nie zdenerwowało czy nie byłoby to równoznaczne z tym, że na tym kimś nam jednak nie zależy? Sama byłam pare razy w takiej sytuacji i jeżeli przewinienie drugiej strony było poważne, ciężko sie od tego powstrzymać. Ból po spoliczkowaniu czasami nie jest nawet porównywalny do tego, który ta osoba nam zadała. Policzek przestanie boleć, ale pewne rany w sercu mogą się bardzo długo goić. Tak czy inaczej, scenariusz naprawdę świetny i cieszę się, że go napisałaś <3 Więcej takich prosze <3
    pozdrawiam!
    dirty-breath.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu...
    Ja bym nigdy nie uderzyła chłopaka którego kocham, chyba żeby mnie zdradził, ale podczas kłótni... Nie wiadomo co b zrobił, nigdy bym tego nie zrobiła, chociaż może myślę tak tylko teraz?...
    Ta reakcja była świetna. Jedna z moich ulubionych, lubię smutne scenariusze... (nie wiem dlaczego *^*'). Lubię takie też pisać :d
    Kookie i Suga chwycili mnie za serducho, ale wszyscy tak naprawdę dali mi do myślenia, i ty dałaś mi wenę <3
    Teraz pewnie będzie u mnie lawina smutnych scenariuszy! :d
    Twój blog jest jednym z moich nielicznych ulubionych <3 I jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, pierwszy! ^^ Czekam, aż w przyszłości zrobisz coś na większą skalę, i będę wtedy trzymać kciuki za twój sukces! <3

    Rozpisałam się D: Ale nie szkodzi, prawda?... :D
    MariAnne~

    OdpowiedzUsuń
  10. Troszku płakłam, świetne ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne! Ja uderzylabym chłopaka gdyby mnie zdradzil

    OdpowiedzUsuń
  12. Jin kochanie.... Przeprazzam... To przez nerwy....... Wybacz..... Dam budzi nie płacz! Zrobię wszystko (trochę żałuję)

    OdpowiedzUsuń