czwartek, 5 lipca 2018

Reakcja BTS: Kiedy rozmawiasz przez telefon, a oni "dobierają" się do Ciebie

Ten pomysł na reakcję jednego z moich czytelników brzmiał zabawnie i jednocześnie świetnie. Ostatnio miałam dość spore smutnych reakcji, a ta mam nadzieję, że nieco rozweseli moja blog oraz Was kochani moi.
Oczywiście wcześniej podane propozycje na reakcje będą wykorzystane więc nie martwcie się o to.
Za przejęzyczenia wybaczcie mi kochani :(
Teraz nie pozostaje mi powiedzieć nic innego jak tylko - miłego czytania <3

SEOKJIN

Rozmawiałaś przez telefon ze swoją mamą, której nie słyszałaś od dwóch tygodni. Byłaś daleko poza swoim krajem, a tęskniąc za mamą mogłaś w ten sposób chociaż, poprzez rozmowę nadrobić odrobinę czasu, którego nie mogłaś spędzić z nią na co dzień.

Seokjin słyszał, że rozmawiasz z kimś, ale nim zjawił się w kuchni nie wiedział jeszcze z kim. Rozmawiając przygotowywałaś także kolację dla Was, a chłopak spoglądał na Ciebie od góry do dołu widząc Cię w krótkich spodenkach i bluzce odsłaniającej kawałek Twojego brzucha.
Nie chcąc w żaden sposób Ci przeszkadzać, ale jednocześnie chcąc zbliżyć się do Ciebie w delikatny sposób objął Cię wokół pasa przybliżając usta do Twojej skóry, której zapach przyciągnął go niczym magnes. Czułaś objęcie chłopaka i rozmawiając ze swoją mamą w jednej chwili Twój głos zadrżał, ponieważ te czułości były bardzo przyjemne i nie mogłaś zareagować w inny sposób.

Im dłużej chłopak przymilał się do Ciebie tym bardziej nie mogłaś mu tego odmówić chcąc w delikatny sposób zakończyć rozmowę ze swoją matką, aby móc porozmawiać ze swoim ukochanym.

-Seokjin... co Ty robisz? Rozmawiałam ze swoją mamą, a Ty mnie rozpraszałeś. To nie było fair.

-Nic się takiego nie stało przecież. Przepraszam jeśli w jakiś sposób poczułaś się niezręcznie, ale nie mogłem się powstrzymać. Sama mnie skusiłaś.

-Ja? Niby czym?

-Wszystkim. Wszystkim skarbie - odparł odwracając Cię do siebie atakując Twoją szyję pocałunkami. Byłaś zła za to małe nierozsądne zachowanie chłopaka, który przeszkadzał Ci w rozmowie, ale kiedy przytulał się w ten sposób dotykając Cię tu i tam nie mogłaś mu nie wybaczyć. Seokjin bardzo rzadko był taki jak dzisiaj, ale skoro robił te rzeczy najwidoczniej brakowało mu Twojej obecności, co byłaś w stanie zrozumieć.

YOONGI

Ćwiczyłaś jak co dzień na tarasie, aby móc poprawić swoją figurę. Nie lubiłaś biegać, dlatego sprawiłaś sobie mały sprzęt, a przy tym lubiłaś i rozmawiać. Ćwicząc rozmawiałaś ze swoją starszą siostrą, która dość długo nie rozmawiała z Tobą mając zbyt dużo pracy.

Rozmawiając nie wstydziłaś się tego robić przy ukochanym czy poprzez włączenie trybu głośnomówiącego tak jak dzisiaj.

Rozmawiając nie miałaś pojęcia kiedy Yoongi znalazł się na tarasie spoglądając przez chwilę na Ciebie. Widział Cię w leginsach, które idealnie pasowały do Twojego ciała, mając na sobie także biustonosz sportowy. Yoongi trzymając butelkę z wręcz lodowatą wodą znalazł się za Tobą kładąc dłoń na Twoim biodrze. Czułaś jego dotyk i to jak wędrował nieco niżej zatrzymując w okolicy uda. Byłaś lekko rozproszona zaczynając gubić się podczas ćwiczeń oraz podczas rozmowy ze swoją siostrą.

Byłaś zafascynowana dotykiem ukochanego, który nie robił sobie nic z tego, że rozmawiałaś. Chciał, abyś teraz poświęciła uwagę tyko jemu i nikomu innemu.

Yoongi przyssał swoje usta dobrze skóry na Twoim barku, schodząc do ramion. W tym czasie nie miałaś pojęcia, że chłopak nachyla butelkę z zimną wodą, która rozlała się po Twoim drugim ramieniu przez co Ty krzyknęłaś tak jakby Twój ukochany nie miał litości podczas uprawiania miłości.

-W-wybacz... umm... zadzwonię później. Naprawdę przepraszam - odparłaś przerywając rozmowę zastanawiając się co przyszło do głowy Twojemu ukochanemu.

Odwróciłaś się w jego stronę patrząc na niego z mordem w oczach. Yoongi wcale się nie bał, ponieważ nie potrafiłaś być w żaden sposób groźna, gdyż zwyczajnie w świecie nie umiałaś - czy Tobie kompletnie odbiło? Co to miało w ogóle być? Wcale bym się nie zdziwiła kiedy moja siostra zapyta się mnie czy lubię z nią rozmawiać kiedy Ty i ja.. - Yoongi przerwał Twoją wypowiedź pocałunkiem, który był bardzo głęboki i inny niż wszystkie poprzednie. Poddałaś się tej oznace czułości, ponieważ Yoongi nie dał Ci nawet wyboru. Objęłaś go wokół szyi odwzajemniając ten agresywny pocałunek zapominając o ćwiczeniach, ponieważ mieliście do załatwienia coś o wiele ważniejszego, co czekać nie mogło.


HOSEOK

-Tak mamo, pamiętam co mam zabrać. Tylko nie rozumiem po co nam tego tyle skoro będziemy u Was zaledwie trzy dni - odparłaś rozmawiając ze swoimi rodzicami choć głównie to Twoja matka dominowała podczas rozmowy niż Twój ojciec. Kręciłaś co chwilę oczami kiedy słyszałaś, co masz zabrać, a czego nie. Byłaś dorosła i doskonale zdawałaś sobie sprawę, co było ważne w podróży, a już na pewno nie tyle rzeczy ile usłyszałaś w słuchawce telefonu.

Hoseok obserwował jak męczysz się w trakcie tej rozmowy widząc, że każdy Twój sprzeciw idzie na marne. Chłopak stał oparty o szafę i było mu przykro, że nie mógł w żaden sposób pomóc Ci z Twoją mamą, która była kochaną kobietą, ale lubiła decydować o wielu rzeczach za Was. 

Kiedy Hoseok patrzył, że zaczynasz się coraz bardziej denerwować wpadł na pewien pomysł, którego nie mógł zmarnować. Powolnym krokiem zbliżał się do Ciebie siadając na łóżku za Tobą. Ułożył dłoń na Twoim udzie, które było widoczne przez krótką spódniczkę i opuszkami palców łaskotał Twoją skórę przez co Ty dostałaś małych ciarek. Hoseok nie chciał poprzestać tylko na tym. Drugą dłonią odgarnął Twoje włosy odpinając trzy guziki znajdujące się z tyłu Twojej bluzki i na Twoich plecach pozostawał jeden pocałunek po drugim pociągając za Twój biustonosz. Wzięłaś głęboki wdech na moment nie słuchając co Twoja matka mówiła do Ciebie przez telefon, ponieważ byłaś skupiona na dotyku swojego ukochanego. 

Hoseok unosił Twoją spódniczkę do góry odkrywając więcej Twojej skóry przez co nie mogąc się powstrzymać delikatnie zakończyłaś rozmowę ze swoją mamą nie potrafiąc tylko przyglądać się temu, co Hoseok robił z Twoim ciałem.

Z jednej strony byłaś mu wdzięczna, że w ten sposób mogłaś przerwać rozmowę z rodzicami, gdzie Twoja mama nie przestawała mówić, ale z drugiej miałaś delikatne wyrzuty sumienia, że musiałaś to skończyć. Jednak to było rozsądnym wyjściem, bo ruchy chłopaka stawały się coraz bardziej pociągające i wołałaś uniknąć pewnych odruchów i dźwięków, które prawie zaczęłaś wydawać z siebie. 

-Hoseok... dostanie Ci się za to, ale... to potem - dodałaś pozwalając kontynuować ukochanemu to co zaczął nie tak dawno.


NAMJOON 


Podczas kiedy Namjoon ostatnimi dniami spędzał długie godziny poza domem będąc z chłopakami nie wiedziałaś jak powinnaś pokonać tęsknotę i pustkę za ukochanym. Zastanawiałaś się dość długo, aż w końcu telefon od Twojej bliskiej przyjaciółki z dzieciństwa pozwolił Ci na moment nie martwić się pustką. Bardzo dobrze rozmawiało Ci się z osobą, którą znałaś od małego. Kiedy wyjechałaś nie miałyście stałego kontaktu, ale kiedy się odezwała mogłaś nieco otrzeć łzy spowodowane smutkiem i tęsknotą za Namjoon'em.

Rozmawiając Twój ukochany wrócił wcześniej do domu wiedząc, że tęskniłaś. Będąc ciszej udał się w kierunku sypialni gdzie zastał Cię leżącą na łóżku rozmawiając prze telefon. Chłopak przyglądał Ci się szczególnie, ponieważ leżąc na brzuchu nogi miałaś uniesione ku górze przez co widział odrobinę Twojej bielizny pod zwiewną sukienką. 

Namjoon bez zawahania podszedł wpełzając na łóżko. Swoim ciałem przylegał do Twojego witając Cię pocałunkiem, który zostawił na Twojej szyi wraz z małym czerwonym śladem, który miał oznaczać, że jesteś tylko jego ukochaną. Uradowana obecnością chłopaka próbowałaś skończyć rozmowę z przyjaciółką, aczkolwiek nie chciałaś być chamska i kontynuowałaś. Namjoon za to miał świetną zabawę kiedy próbowałaś się powstrzymywać od wydawania nawet cichych dźwięków. Chłopak rozwiązał Twoją zwiewną sukienkę odkrywając ją z Twoich pleców mogąc teraz zostawiać na nich multum pocałunków. Namjoon uwielbiał dotyk Twojej skóry na plecach widząc jednocześnie Twoje ładne kształty, na które mógł spoglądać godzinami. 

Kiedy jego ruchy zaczęły być coraz bardziej nachalne w pozytywnym tego słowa znaczeniu zaczęłaś powoli żegnać się z przyjaciółką, która tak samo miała zamiar kończyć rozmowę. 
Kiedy tylko rozmowa została wyłączona rzuciłaś telefon na dywan odwracając się w stronę ukochanego trzymając jednak swoją sukienkę, która prawie odsłoniła przód Twojego ciała. 

-Nie zakrywaj się. Przede mną nie musisz niczego skrywać - odparł powalając Cię na łózko chcąc skończyć to, co zaczął, tym bardziej, że długo czekał, aby móc być z Tobą sam na sam tak jak teraz. 


JIMIN


-Y/N tęskniłem za Tobą. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że wróciłem wcześniej. Kiedy byłem daleko zastanawiałem się co robisz. Zastanawiałem się czy tęsknisz tak jak ja i czy... pragnęłaś mnie w danej chwili tak jak ja Ciebie - szeptał Jimjn do Twojego ucha nie chcąc mówić tych rzeczy na głos, ponieważ w słuchawce telefonu po drugiej stronie był Twój tato. Nie mogłaś skupić się na rozmowie ze swoim ojcem, ponieważ Jimin uwodził Cię cichym i lekko ochrypłym głosem. Do tego słowa te nie były byle jakie. Były tymi słowami, których dawno nie słyszałaś, a teraz brzmiały jak najlepsza melodia na świecie.

Tak naprawdę próbowałaś słyszeć to co mówił Twój ojciec i Twój ukochany, ale Twoje wnętrze bardziej chciało słyszeć to, co mówił Jimin. Brakowało Ci skupienia na rozmowie ze swoim rodzicem i z jednej strony było Ci wstyd z tego powodu. Aczkolwiek nie mogłaś nic powiedzieć chłopakowi. Nie mogłaś od tak przerwać rozmowy, bo to byłoby lekceważenie, ale i Jimin poczułby się odepchnięty, a tego nie chciałaś. 

Jimin oprócz tych uroczych i sensualnych słów prowokował Cię dotykiem. Sposób w jaki chciał dobrać się do Ciebie był delikatny, ale ma tyle stanowczy, abyś wiedziała, że nie odpuści tak łatwo. Rozmawiając ze swoim ojcem były momenty tylko odpowiadałaś krótkim słowem nie chcąc pokazać tacie, że go ignorujesz. 

Twój ukochany podgryzał bardzo łagodnie Twoje ucho tym samym dotykając Cię coraz niżej i niżej. W duchu naprawdę tego chciałaś i miałaś nadzieję, że Twój ojciec sam zakończy rozmowę, która trwała już ponad pół godziny. 

Nie wiedziałaś czy być złą na ukochanego czy cieszyć się, że upomina się o małe czułości z Twojej strony i sam nie zapomina o Tobie nawet wtedy kiedy jest zmęczony i kompletnie bez siły. 


TAEHYUNG

Taehyung zaskoczył Cię swoimi czułościami i to w taki namiętny i dżentelmeński sposób. Chociaż rozmawiałaś przez telefon to kiedy chłopak dotykał Cię po całym Twoim ciele czy całował tam gdzie miał najbliżej było naprawdę najmilszym gestem jaki kiedykolwiek zrobił.

Wiedziałaś, że był romantykiem, ale nie do tego stopnia. Kiedy unosił Twoją bluzkę do góry patrząc jednocześnie w Twoje oczy czułaś jak ciepło przepływa przez Twoje ciało od dołu do góry. Twoje policzka były całe rozpalone, a Tae wyczuł to pod dotykiem. Rozmawiałaś przez telefon i słyszałaś głos osoby mówiącej, ale będąc zahipnotyzowaną przez swojego ukochanego zapomniałaś tak naprawdę z kim rozmawiałaś i nie byłaś w stanie usłyszeć ani jednego słowa mówiąc ciągle do słuchawki "mhm". 

Taehyung widząc jak działał na Ciebie takim sposobem uśmiechnął się delikatnie zostawiając jeden pocałunek na Twoich ustach. Przeniósł pocałunek na policzek i nie mógł oprzeć się zapachowi Twojej skóry.

Chłopak popchnął Cię delikatnie na łóżko, a Ty orientując się, że trzymasz przy uchu telefon jakby pod wpływem czaru rozłączyłaś się nie reagując kiedy dana osoba zadzwoniła po raz kolejny.

-Nie odbierzesz? 

-Nie. Teraz kiedy mnie uwiodłeś... - odpowiedziałaś przyciągając chłopaka do siebie tak, aby był swoim ciałem do Twojego. Telefon chociaż dzwonił nikt z Was nie reagował ani na Twój telefon ani na telefon chłopaka. 

Chcieliście być w tej chwili tylko we dwoje, a Taehyung byk w środku uradowany, że tak to się skończyło i to w pozytywny sposób. 


JUNGKOOK

-Nigdy nie potrafisz trzymać swoich rąk przy sobie. Dotykasz mnie wszędzie gdzie to możliwe. Co byś zrobił gdybym jękneła do słuchawki gdzie rozmawiałam z Twoją matką? Myślisz, że potem potrafiłabym się z tego wytłumaczyć Twojej mamie?

-Moja mama wie, że jesteśmy razem. Wie, że nie siedzimy jak dzieci i robimy rzeczy... bardzo miłe - odparł nadal łapiąc Cię tam gdzie wcześniej. Nie potrafił trzymać rąk przy sobie i kontynuował to nawet teraz kiedy musiałaś przerwać rozmowę przez niego. 

-Jungkook.... dobierasz się do mnie przy każdej okazji. Jun... g... kook - odparłaś lecz z ledwością. Chłopak zaatakował Twoje usta, aby pominąć rozmowę o telefonie z jego matką.

Żałował, że tak się zachował, ale działasz tak na niego odkąd tylko pamiętał. Patrząc jak seksownie wyglądałaś rozmawiając tylko przez telefon trudno było mu nie zareagować, a Ty sama prowokowałaś go swoim zachowaniem podczas tej rozmowy ciesząc się, że nic nie zrobi. Myląc się Jungkook był sprytniejszy i odważniejszy robiąc coś, co skłoniło Cię do zakończenia rozmowy - To, że zgodzę się teraz na to nie oznacza, że rozmowa Cię ominie.

-Będę się o to martwił później. Teraz mam Cię tylko dla siebie - odpowiedział unosząc Cię do góry, aby mógł posadzić Cię na komodzie przy ścianie.

Tym razem już nie chciał pozwolić Ci uciec i miał nadzieję, że nie będzie to tylko ten jeden raz kiedy przeszkodził Ci w miły sposób przy rozmowie telefonicznej. Był to dobry sposób, aby mógł zwrócić na siebie uwagę i jak widać sposób ten jest jak najbardziej skuteczny. 

3 komentarze: