poniedziałek, 4 grudnia 2017

Reakcja BTS : Kiedy myślą, że nie znasz Koreańskiego i komplementują Cię między sobą, ku ich zaskoczeniu odpowiadasz na ich komplementy

Annyeong kochani~
Mam dla Was nową reakcję, która pojawiła się po prawie dwóch tygodniach. Myślałam jaki rodzaj reakcji tym razem powinien pojawić się na blogu, a wiem, że prosiliście o coś weselszego to wybrałam kolejną fluff reakcję, aby rozweselić Wam dni podczas tego mrozu za oknem! 
U mnie w mieście sporo śniegu od początku grudnia i bardzo zimno. Jedynym plusem jest to, że za niecałe trzy tygodnie wigilia, a za równe trzy tygodnie pierwszy dzień świąt. 
Cóż, pozostaje mi tylko zaprosić Was do przeczytania i powiedzieć - hope you like it!
Ahh BTW - czy chcecie jakieś świąteczne reakcje? Jeśli tak dajcie znać w komentarzach! 
Wybaczcie również za błędy, aczkolwiek jeśli jakieś są to tylko zjedzone litery lub przekręcone wyrazy.

SEOKJIN

Stałaś na jednym z przystanków autobusowych, czekając na swój transport do domu. W Korei byłaś zaledwie miesiąc, aczkolwiek nie miałaś problemów, aby porozumiewać się w tym obcym dla Ciebie kraju. Znałaś Koreański i to pomagało Ci odnaleźć się w tym nowym dla Ciebie miejscu.
Czekając na przystanku, na którym stałaś z dwoma przystojnymi chłopakami  miałaś w uszach słuchawki, aczkolwiek na daną chwilę nie słuchałaś muzyki czego nie wiedzieli młodzie Panowie stojący bardzo blisko Ciebie. Zerkali w Twoją stronę, a w szczególności jeden, bardzo wysoki chłopak, którego wzrok ciągle krążył wokół Ciebie. Będąc pewnymi, że nie jesteś obeznana w języki Koreańskim, wysoki chłopak o imieniu Seokjin powiedział w stronę Hoseok'a : 

-Ta dziewczyna... jest w niej coś urokliwego. Ma w sobie coś czego wcześniej nie dostrzegłem u żadnej innej dziewczyny. Mam wrażenie, że jest ona kimś wyjątkowym - mówił to próbując choć na moment nie wpatrywać się w Twoją osobę. Wiedziałaś co chłopak powiedzieć i odwróciłaś głowę w drugą stronę uśmiechając się nieśmiało. 
W momencie gdy Twój autobus podjechał co stało się zaraz po tych uroczych słowach nieznanego chłopaka, stanęłaś na jednym ze schodków autobusu, odwróciłaś się w stronę dwóch chłopaków patrząc na tego, który prawił Ci komplementy i z uśmiechem odpowiedziałaś : 

-Myślę, że takiego komplementu nie zapomnę nigdy. Dziękuję Ci, nie spodziewałam się, ale to zdecydowanie najlepszy komplement jaki mi powiedziano - po czym wsiadłaś do autobusu, z okna patrząc jeszcze w stronę chłopaka dopóki autobus nie odjechał. 

-Miałem rację, ta dziewczyna to ktoś wyjątkowy - odparł Seokjin wodząc już tylko wzrokiem za autobusem, w którym się znajdowałaś. 


YOONGI

Pracowałaś jako kelnerka w jednej z dużych kawiarni w Twoim mieście. Jako kelnerka często przyjmowałaś słowa niezadowolenia ze strony klientów, musząc znosić ich różne humory, a co było najtrudniejsze w takich chwilach to zachowanie powagi i bez względu na wszystko być miłym nawet dla tych, którzy nie zawsze są uprzejmi i opanowani. 
Pracując w kawiarni rozpoznawałaś wiele twarzy, które często odwiedzały kawiarnię. Wiele twarzy było ci znajomych oprócz chłopaków, którzy według Ciebie nigdy tutaj nie gościli. Obaj byli w jasnych włosach, a różnili się swoim wzrostem. usiedli zaraz przy ladzie, a niektóre młode i w Twoim wieku dziewczyny komentowały obecność tych dwóch nowych twarzy, jeden z nich rzucał w Twoją stronę tajemnicze spojrzenia i jedynie co mogłaś pomyśleć to to, że nowy klient już na początku nie jest zbyt zadowolony, aczkolwiek okazało się być inaczej.
Twoja koleżanka z pracy przyjmowała od nich zamówienie, a Ty czyściłaś niektóre filiżanki. Gdy obaj oczekiwali na swoje zamówienie chłopak z bandaną spoglądał na Ciebie coraz częściej, wymieniając się słowami z kolegą w swoim języku : 

-T dziewczyna w krótkich włosach potrafi przykuć uwagę. Nawet w tak zwykłych ubraniach wygląda dobrze - odparł lecz nie miał pojęcia, że rozumiałaś słowo w słowo. Kiedy ich zamówienie było gotowe postanowiłaś wyręczyć koleżanką i podałaś filiżanki chłopakom, zwracając się do tego, który prawił Ci komplementy : 

-Wasza kawa. Co do mojego wyglądu  w tym stroju to jeszcze nikt tak o mnie nie myślał. To było bardzo miłe, dziękuję - uśmiechnęłaś się szeroko czując jak Twoje policzka robią się ciepłe d nadmiaru pozytywnych emocji.
Chłopak o imieniu Yoongi spojrzał na kolegę, którego imię to Namjoon i jego jedyną reakcją na tą nieoczekiwaną sytuacje to : 

-Cholera... kto by pomyślał - po czym jego twarz ozdobiona subtelnym, nieco nieśmiałym uśmiechem.

HOSEOK

-Hoseok-ah, na co tak patrzysz? A raczej... na kogo tak patrzysz? - zapytał zaciekawiony Taehyung, który wyraźnie widział zainteresowanie Hobiego pewną dziewczyną, którą byłaś Ty. Podążałaś przed siebie idąc przed chłopakami. Z racji pory roku byłaś ciepło obatulona, aczkolwiek to nie było problemem dla Hoseok'a, który był wyraźnie zainteresowany Tobą.

-Ta dziewczyna przed nami, tylko spójrz na nią! Jest taka słodka! - wykrzyczał podekscytowany Hobi, który był Tobą bez wątpienia oczarowany. Taehyung i Hoseok byli pewni, że mogą na luzie mówić o Tobie, gdyż z pewnością nie znasz Koreańskiego. Jednak nie było tak jak podpowiadało im przekonanie. 
Tajemniczy dla Ciebie chłopcy podążali za Tobą jeszcze przez kawałek, do świateł czekając na zielone, aby móc przejść na drugą stronę. Słyszałaś wszystko co mówili... ba trudno było nie słyszeć kiedy nie mówili, a wręcz krzyczeli. Tobie w żaden sposób to nie przeszkadzało, bo uważałaś to za coś kochanego i byłaś ciekawa kim są chłopcy, którzy bez końca rozmawiają na Twój temat. Nim zielone światło się zapaliło odwróciłaś się do tych uroczych gaduł, mówiąc bez zawstydzenia : 

-Dziękuję! To było słodkie co usłyszałam - i o tym krótkim podziękowaniu przeszłaś przez pasy będąc po drugiej stronie ulicy. Taehyung i Hobi spojrzeli na siebie ze zdziwienia śmiejąc się z samych siebie zachowując się jak dwójka wariatów, która przykuwała uwagę przechodniów. 
Mimo tego Hoseok nadal był Tobą oczarowany, a to co powiedziałaś sprawiło, że jeszcze bardziej zauroczył się w Twojej osobie. 

NAMJOON 

-Uroda tej dziewczyny jest nieziemska. Delikatna, skromna no i... naprawdę piękna - oznajmił Namjoon w stronę Jimin'a i Jungkook'a, którzy w oczach Namjoon'a widzieli zainteresowanie Tobą.
Ty i trzech nieznajomych znajdowaliście się w restauracji, jednej z lepszych restauracji w Korei. Byłaś tam jedynie przejazdem na kilka dni i jak do tej pory jeszcze nic miłego Cię nie spotkało.... oprócz tych przyjaznych chłopaków, których rozmowę słyszałaś i rozumiałaś słowo w słowo. 

-Mówisz o tej ze stolika obok? Namjoon ma dobry gust - odparł Jimin spoglądając na Jungkook'a, który przytakiwał na słowa swoich kolegów.

-Dziewczyna taka jak ona sprawia, że czuję natchnienie do napisania nowej piosenki. Nieziemska kobieta - wyznał zerkając na Ciebie.
Choć nie znałaś chłopaka czułaś szybsze bicie serca gdy słyszałaś w jaki sposób o Tobie mówiono. o upływie już tylko kilku sekund wstałaś zostawiając pieniądze za rachunek na stoliku i nim wyszłaś stanęłaś obok stolika przy którym siedziało tych trzech chłopaków i na miłe słowa odpowiedziałaś : 

-Nie sądzę, abym była w jakiś szczególny sposób wyjątkowa, ale bardzo Ci dziękuję za to co powiedziałeś, nawet jeśli było to próbą podniesienia mojej samooceny.

-Naprawdę tak myślę, dlatego powiedziałem to na głos - odpowiedział unosząc kącik ust do góry puszczają do Ciebie oczko i pod wpływem emocji, które czuł do Twojej osoby nie zwrócił uwagi, że odpowiedziałaś mu w jego języku. 

JIMIN

-Ona jest przesłodka! Tylko spójrz na nią! Ahhh wygląda jak cukiereczek - powiedział głośno Jimin do Jin'a, który obserwował Cię od dłuższego czasu przypadkowo spotykając Cię w jednej z wielkich galerii. Przechadzałaś się po różnych sklepach w poszukiwaniu prezentu dla swojej mamy, której urodziny zbliżały się wielkimi krokami. Nie chciałaś, aby był to tylko jakiś tam prezent, pragnęłaś, aby było to coś wyjątkowego, osobistego, coś czego nie dostała wcześniej, a marzyła o tym od zawsze. Twoja mama rzadko mówiła o swoich pragnieniach, a kiedy mówiła to były to rzeczy skromne. Mimo wszystko nie chciałaś nabyć tylko skromnego prezentu, chciałaś pokazać jej bardzo ją kochasz, dlatego szukałaś czegoś co miałoby w sobie ''to coś''. Jimin i Jin, którzy byli w tej samej galerii napotkali się na Ciebie w jednej z drogerii, ale tylko Jimin zobaczył w Tobie od razu wyjątkową osobę. Rozmawiał bez żadnej nieśmiałości o Tobie z Kookim, ponieważ są obcokrajowcami i nie będziesz wiedziała o czym mówili do siebie. Ku ich zaskoczeniu znalazłaś się obok uroczego blondyna zerkając na niego, odpowiadając : 

-Naprawdę jestem słodka? To... miłe. Zaskakujące, aczkolwiek miłe - po czym oddaliłaś się od nich mrugając uroczo do niskiego blondyna. 

-Hahah... hah.. ha... ok, to było... zawstydzające, ale... ale mimo tego nadal uważam, że jest słodka. 

TAEHYUNG

Gdy dowiedziałaś się, że na Twojej uczelni odwołano zajęcia nie byłaś zadowolona, że w tak mroźną pogodę musiałaś udać się nadaremno na zajęcia, których jak okazało się na miejscu nie było. Byłaś nieco zniesmaczona, że dowiedziałaś się o tym dopiero na miejscu i niepotrzebnie straciłaś ponad półtorej godziny czasu. Chciałaś tym razem jak najszybciej znaleźć się w domu, aby móc zapomnieć o tym fatalnym poranku. Udało Ci się wsiąść w ostatniej chwili do jednego z autobusów, który podjeżdża prosto pod Twój blok. Siedziałaś na samym tyle patrząc przez duże okno na zimową pogodę i śnieg, który sypał jak szalony. Patrząc na te płatki śniegu słyszałaś rozmowę dwóch chłopaków, którzy byli zdecydowanie obcokrajowcami. Na początku nie zwracałaś na nich uwagi dopóki nie zaczęli mówić o dziewczynie, którą okazałaś się Ty, a zorientowałaś się po wszystkim co mówili i w jaki sposób Cię opisywali, w szczególności jeden bardzo uroczy wysoki brunet w okrągłych okularach. 

-Z tym czerwonym noskiem i grubym płaszczem wygląda jak zmarznięty bałwanek! Jest taka urocza, prawie jak śnieżynka! - odparł Taehyung mówiąc w bardzo podekscytowany sposób na Twój temat. Jego szeroki uśmiech sprawił, że trudno było Ci oderwać od niego wzrok. Patrzyłaś i słyszałaś co o Tobie mówi co było dzisiaj najlepszą rzeczą, która Cię spotkała.
Przed wyjściem z autobusu, który podjeżdżał pod Twój przystanek stanęłaś obok obcokrajowców zwracając się w stronę uroczego bruneta : 

-Dzisiaj byłam szczęśliwa, że wcześniej uczyłam się obcego języka i to dobrze, że padło na Wasz język. Dziękuję Ci, że mówiłeś o mnie w taki sposób. Chyba na długo tego nie zapomnę - po czym po otwarciu drzwi wyszłaś z autobusu i gdy Taehyung nie spoglądał wsadziłaś w kieszeń jego kurtki karteczkę z Twoimi danymi mając nadzieję, że nie skończy się tylko na tej krótkiej wymianie zdań. Chłopak w uroczy sposób zakrył twarz swoimi rękoma, która była czerwona nie tylko od zimna, ale z zawstydzenia, że słyszałaś wszystko co mówił do Jimin'a. 

JUNGKOOK

-Naprawdę według Ciebie jestem urocza? - zapytałaś tajemniczego chłopaka wprost po usłyszeniu tego jak prawił Ci komplementy w swoim języku. Kiedy zdałaś sobie sprawę, że to o Tobie w jakiś sposób rozczuliło to Twoje serce. Nigdy nie byłaś uznawana za kogoś kogo nazywano śliczną dziewczyną. Byłaś trzymana z boku i nie pamiętałaś kiedy ostatnio ktoś skomplementował Cię w taki sposób jak ten chłopak, którego dotąd nie widziałaś. 
Chłopak o imieniu Jungkook na początku nieco się speszył wodząc wzrokiem szalenie w różne miejsca. Kiedy zdobył się na odwagę tak samo jak robił to podczas mówienia o Tobie spojrzał na Ciebie z szerokim i nieśmiałym uśmiechem odpowiadając : 

-T-tak. Według mnie jesteś... nie tylko urocza, ale... ładna, nawet bardzo ładna - przy czym nerwowo bawił się swoimi palcami robiąc to w taki sposób, abyś tego nie zauważyła. Mimo jego prób kątem oka zauważyłaś jego nieśmiałe zachowanie.Swoją dłoń położyłaś na jego dłoni po czym chłopak zastygł przełykając ślinę z trudem. 

-Nie musisz się tak denerwować. Jeśli speszyłam Cię swoją obecnością to... przepraszam. Mogę sobie iść.

-Nie! Nie nie... to nie tak. Po prostu... myślałem, że nie rozumiesz co mówię, w końcu to nie Twój język. Zaskoczyłaś mnie - odparł w końcu spoglądając na Ciebie bez wstydu zaczynając czuć się komfortowo i chociaż nie spodziewał się, że rozumiesz co mówił cieszyło go to, że to wszystko skończyło się w ten sposób. Mógł nie tylko na Ciebie patrzeć, ale również zamienić z Tobą kilka słów. 

6 komentarzy:

  1. Świetnie!! Jak zawsze!💗weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Matko jakie to urocza jest <3
    Życzę dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Padłam xD Te reakcje... Te GIFY... Maj hartu 💖💖💖💖💖
    Ajć, dawno mnie tu nie było, muszę ponadrabiać zaległości xD Ale coś czuję, że nie będę zawiedziona xD
    Ogólnie to trochę mi głupio, że zaniedbałam jeden z moich ulubionych blogów, zarówno pod kątem czytania jak i komentowania, ale cóż, tak się jakoś złożyło, że przez ostatnie kilka miesięcy rzadko zaglądałam w ten zakątek Internetu. Na szczęście tutaj, podobnie jak w przyrodzie, nic nie ginie, dlatego mogę się cieszyć, czytając te cudowne reakcje, których trochę się jednak nazbierało xD No nic, ja lecę czytać, a tobie życzę wszystkiego najlepszego w tym nowym 2018 roku (heh, jak zwykle spóźniona xD) 💖💖💖💖💖
    *hug*
    😘😘😘
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neko! Tęskniłam za Tobą! I ja chciałam przeprosić, że dawno nie było mnie u Ciebie, nie było mnie cztery miesiące, a jak wróciłam to moja aktywność też nie była specjalnie częsta, dlatego i wybacz mi też za to kochana :(

      Usuń
    2. Nic się nie stało 😘 Zresztą, u mnie na blogu nie pojawiło się zbyt wiele i raczej nie będziesz miała za dużo do nadrabiania xD 💖💖💖

      Usuń
  4. O jacie! Ale słodko i uroczo ;)

    OdpowiedzUsuń