Scenariusz został napisany dla Silver ^^
Tak i oto ostatnia już część scenariusza dla Ciebie. Cieszę się , że podobały Ci się poprzednie części jak i również Wam wszystkim. Mam nadzieję ,że ta ostatnia czwarta część również spodoba się Wam jak te , które wstawiałam wcześniej.
Enjoy!
-;___; idziemy?! – siedząc w swoim pokoju i będąc wpatrzoną
w telefon oczekując na nowe wiadomości od chłopaka , wparowała do niego Twoja
siostra , która wyglądała jakby najwyraźniej złościła się na Ciebie. Stała
przed Twoim łóżkiem a Ty leżałaś na nim i turlałaś się czytając sms-y od
Jimina.
-Ej! Mówię do Ciebie... – w ogóle nie zwracałaś uwagi na to
, że ktoś stoi przed Tobą podczas gdy Ty byłaś zakochana i nie mogłaś nawet na
moment przestać myśleć o chłopaku i mimo iż wciąż nie byliście razem to jednak
spędzałaś z nim czas i pisałaś wiadomości zachowując się przy tym jak dwoje
zakochanych nastolatków.
-Czy odstawisz chociaż na jedną małą sekundę ten telefon i
wreszcie powiesz choć jedno małe słowo do mnie?
-Huh? – po dłuższej chwili wydukałaś z siebie tylko to. Odłożyłaś
telefon na bok łóżka i spojrzałaś przed siebie gdzie stała Twoja zdenerwowana
siostra.
-Jejku…to przez…tego chłopaka zapomniałaś o całym świecie? –
Twoja siostra usiadła obok Ciebie na Twoim łóżku. Usiadłaś i skrzyżowałaś nogi
po czym spojrzałaś na nią i próbowałaś udawać , że nie ma nikogo w Twoim życiu.
-Ch..chłopaka? Jakiego chłopaka? – mówiłaś siostrze , że
wcale nikt się nie pojawił i choć próbując kłamać nie udało Ci się to bo tylko
ona jedyna wiedziała kiedy coś co powiesz jest kłamstwem a kiedy prawdą.
-;___; proszę Cię…widzę to po Tobie. Wcześniej nie byłaś tak
bardzo uśmiechnięta jak w ostatnich tygodniach. Ktoś musiał Ci zawrócić w
głowie. No powiedz…czy to ten…czarnowłosy przystojniak , z którym niedawno całowałaś się przed
domem? – po słowach siostry zdębiałaś.
-Yah! Ładnie to tak podglądać własne rodzeństwo?! –
chwyciłaś jedną z poduszek przy czym tylko z żartów uderzyłaś swoją młodszą
siostrę a ona w rewanżu zrobiła to samo.
-No dobra już dobra…jaki on jest? –
siostra siedziała obok i najwyraźniej nie mogła doczekać się aż powiesz jej jak
bardzo idealnym chłopakiem jest Jimin.
-Jakby się tak zastanowić to…mogłabym
dość dużo o nim powiedzieć…nawet znając się tylko miesiąc zdążyłam poznać go
bardzo dobrze i prawie ,że na wylot. Ale jeśli pytasz się o jego charakter i
osobowość to…jest niezwykle opiekuńczy , miły , zabawny , czuły , romantyczny ,
ma niesamowite poczucie humoru… - mówiąc te słowa o chłopaku totalnie
odpłynęłaś. Z każdym , które wypowiadałaś widziałaś przed swoimi oczami
sytuacje , które idealnie opisywały każde słowo za słowem.
-Chyba ktoś się zakochał na amen –
siostra widziała , że dosłownie rozpłynęłaś się mówiąc o chłopaku i abyś nieco
zleciała na ziemię zaczęła w żartach drażnić się z Tobą.
-To nie jest zakochanie – znów próbowałaś
zaprzeczać ,że to nic nie znaczy , choć Ty wiedziałaś , że jest inaczej. – to jest…bardzo
silne zauroczenie…ale nie zakochanie.
-Dobra , dobra…i tak wiem , że jest
inaczej niż mówisz.
-;____; to nie jest zakochanie! –
podniesionym głosem mówiłaś siostrze , że wcale nic się nie dzieje.
-Aigoo...aleś Ty uparta! No ale
skoro mówisz ,że nic się nie dzieje to…dobra powiedzmy , że tak jest. Tylko…nie
mówię Ci tego w złości i wcale nie zazdroszczę Tobie tego chłopaka ale…musisz
liczyć się z tym , że ta więź , która jest między Tobą a nim…niedługo się
rozłączy – tak jak byłaś szczęśliwa mówiąc o chłopaku tak szybko gdy siostra
przypomniała Ci o wyjeździe do domu radość przestała wypełniać Twoje wnętrze. Ona widząc
to , że po jej słowach Twoje oczy zamieniły się w świecące kryształki , które
były łzami powoli opuściła Twój pokój i zostawiła Cię samą. W ostatnich dniach
nawet nie myślałaś jak to będzie gdy do wyjazdu zostanie tylko kilka godzin a
nawet minut. Szczęście , które dawał Ci Jimin pozwalało zapomnieć Tobie o tej
jednej smutnej dla Ciebie rzeczy , lecz gdy siostra także powiedziała to samo
co Ty myślisz , znów policzyłaś dni do końca wakacji.
Od samego ranka po rozmowie z
siostrą byłaś nieco przybita. Nadal miałaś w myślach sceny wyjazdu stąd , z
miejsca , które naprawdę pokochałaś oraz…z miejsca , w którym znalazłaś osobę ,
która jest dla Ciebie tak bardzo ważna jak jeszcze nikt przedtem kogo poznałaś.
Pierwszy raz nie miałaś ochoty
nigdzie ani z nikim wychodzić. Od czasu do czasu wyszłaś z pokoju aby zrobić
sobie przekąski po czym z powrotem wracałaś i siadałaś na łóżko. Myślałaś nad
wszystkimi cudownymi chwilami i zapamiętałaś wszystko , każde Wasze spotkanie ,
każde wypowiedziane słowa. Miałam wrażenie , że to wszystko jest jak jeden
magiczny pamiętnik , który nie został przelany na kartki ale pozostał w Twoich
myślach.
Wieczorem gdy powoli się ściemniało
, wygodnie ułożyłaś się na łóżku trzymając laptop na kolanach i był to pierwszy
raz od prawie dwóch miesięcy odkąd na dłużej przysiadłaś przed nim. Ze znudzeniem
siedziałaś przed laptopem. Po chwili usłyszałaś dźwięk przychodzącej wiadomości
na Twój telefon. Chwyciłaś go również z niechęcią. Był to sms od Jimina , który
wysłał Ci wiadomość ‘’ Spójrz w ten
księżyc , na który patrzę ja , a nasze spojrzenia się spotkają’’. Po
przeczytaniu tego od razu na Twoje usta wkradł się delikatny uśmiech a serce
nieco przyspieszyło bicie. Odłożyłaś laptop i zeszłaś z łóżka podchodząc do
otwartego na oścież okna. Było jeszcze
widnawo lecz księżyc już idealnie ozdabiał bezchmurne niebo. Stojąc przy
otwartym oknie zerkałaś na księżyc , w którym widziałaś nie tylko spojrzenie
Jimina ale także całą jego twarz.
-Nie uważasz , że powinnyśmy razem spoglądać
na ten księżyc? – patrząc w niego usłyszałaś znajomy Ci głos. Oderwałaś wzrok
od księżyca i spojrzałaś w stronę , z której on dochodził. Niedaleko spostrzegłaś
Jimina , który stał oparty o jedno z drzew zaś w ręku trzymał pięknie
rozkwitniętą różę.
-Chcesz…abym to ja Ci przy tym towarzyszyła?
– szeroko uśmiechając się do chłopaka odpowiedziałaś mu po czym on podszedł do
Ciebie wolnym krokiem stojąc przy Twoim oknie z uniesioną głową i spojrzeniem
skierowanym na Ciebie. Chwycił Twoją dłoń chcąc wręczyć Ci różę lecz przed tym odpowiedział
:
-Nie wyobrażam sobie tego z nikim
innym…tylko z Tobą – chciał abyś przyjęła różę. Oczywiście nie mogłaś jej nie
przyjąć i gdy tylko miałaś ją w swojej ręce przybliżyłaś ją do swojej twarzy ,
chcąc zobaczyć jej zapach. – Chodź ze mną – chłopak chciał abyś wybrała się z
nim. Nie wiedząc dokąd Ty i tak chciałaś to zrobić. Okno nie było jakoś
specjalnie za wysoko więc bez problemu zeskoczyłaś z niego przy czym Jimin nie
chcąc abyś znów sobie coś zrobiła chwycił Cię w talii trzymając mocno aby być
pewnym , że jesteś cała.
Po niecałych dziesięciu minutach
zaprowadził Cię w miejsce gdzie jeszcze nigdy nie byłaś odkąd tutaj
przyjechałaś. Całą drogę szliście trzymając się mocno za ręce a chłopak co parę
sekund czule zostawiał pocałunki na Twoim czole. Z każdą sekundą robiło się coraz
ciemniej a jedynie co oświetlało okolice to ten cudowny księżyc , który miałaś
wrażenie , że świecił dzisiaj tak cudownie dla Waszej dwójki.
Chłopak w pewnym momencie zatrzymał
się a ty wraz z nim. Nie wiedziałaś dlaczego to zrobił. Staliście na brzegu
morza a chłopak wyglądał jakby nie mógł nacieszyć się tą chwilą. Mimo iż robiło
się coraz ciemniej w jego oczach mogłaś dostrzec małe świecące kryształki , w
których odbijała się Twoja twarz.
-Jimin dlac – nie zdołałaś niczego
powiedzieć bo chłopak Ci to uniemożliwił. Chcąc zadać pytanie on zadał Tobie pocałunek
, bardzo czuły pocałunek.
-Znam Cię niecałe dwa miesiące a…właściwie
mam wrażenie jakbym znam Cię od zawsze. Czuję , że moje życie to sen , z
którego nie chcę się obudzić. Chciałbym cały czas całować Twoje piękne usta ,
dotykać Twoich ciepłych dłoni , chronić Cię przed deszczem , w zimę odgarniać śnieg z Twoich włosów a…wszystko
to bo…jesteś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką – z każdym słowem
wypowiadanym przez Twojego przyjaciela czułaś coraz więcej łez szczęścia ,
które szybko napływały Ci do oczu. Nie wiedziałaś co masz zrobić. Wszystko co
do Ciebie mówił było dla Ciebie jedną wielką poezją…z resztą sam jego widok
przypominał poezję. Ty stałaś i nadal nie wiedziałaś czy także go czymś
zaskoczyć choć nie byłaś dobra w mówieniu komuś tak cudownych rzeczy jak on ,
czy po prostu wykonać ruch , który byłby jedyną odpowiedzią na jego słowa.
-Jimin ja…ja nie zasługuję aby mieć
kogoś takiego obok siebie – chłopak był zdziwiony tym co powiedziałaś. Co
prawda nadal się uśmiechał ale po tym co usłyszał z tym dziwnym tonem głosu
wyglądał jakby nieco się przeraził.
-Co? ;____; Ty…jesteś zbyt dobra i…fantastyczna
aby mieć kogoś takiego jak mnie.
-Jimin…Ty nic nie rozumiesz – nie wiedziałaś
jak to zrobisz ale…pomimo tej atmosfery , która robiła się coraz to gorąca
musiałaś ją niestety ostudzić chcąc wreszcie a…raczej dopiero powiedziałaś chłopakowi
to co powinnaś zrobić już dawno.
-;____; o co Ci chodzi? Dlaczego mówisz
tak dziwnie…
-W swoim świecie Ty…widzisz mnie
jako osobę doskonałą , cudowną…niczym anioł ale niestety do anioła mi daleko –
ręce zaczęły Ci drżeć. Odsunęłaś się z objęć chłopaka o dwa kroki w tył i
patrzałaś mu prosto w oczy.
-Bo…jesteś taka. Mówiłem Ci to już
dawno…
-Prawda jest taka ,że…niestety nie
jestem taka jaką mnie opisywałeś.
-O czym Ty mówisz?
-Wiem , że…bardzo się ze sobą
zżyliśmy ale…powinnam Ci powiedzieć o tym gdy tylko się spotkaliśmy… - złapałaś
głębszy oddech i myśląc o wycofaniu się jednak wiedziałaś ,że to niemożliwe. Kochałaś
go dlatego robiłaś to z miłości do niego.
-Cholera ;____; powiedz mi w końcu
o co chodzi?
-Wydaje mi się ,że…nie możemy się w
to angażować. W to co jest pomiędzy nami. To nie dlatego , że nie chcę…ale
dlatego , że tak trzeba. I zanim Ci to powiem to chcę abyś wiedział , że od
początku wszystko co Ci powiedziałam było szczerą prawdą , naprawdę Cię
polubiłam ale z czasem coś mówiło mi , że to co nas łączy staje się być
silniejsze aż…w końcu zorientowałam się , że Amor zapukał do mojego serca a z
nim wkradłeś się do niego Ty. Zakochałam się w Tobie jak jeszcze nigdy w nikim
i…cokolwiek by się stało ja…nigdy nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie…
-Co chcesz mi powiedzieć?
-Za…dwa tygodnie…będzie to mój
ostatni pobyt tutaj… - łzy popłynęły Ci z oczu niczym wodospad – wyjeżdżam z powrotem
do domu. – chłopak spojrzał na Ciebie z rozczarowaniem. Zakochał się w osobie ,
którą uważał na anioła a…w jego oczach byłaś taka jak inne dziewczyny , które
spotykał.
-Serio? – Jimin zaśmiał się z małą
pogardą po czym kontynuował – wiesz co…ja myślałem , że…mówiłaś mi…nie rozumiem…
-Jimin…ja wiem… - podeszłam do
chłopaka aby chwycić go za ramię i przeprosić ale…on odepchnął Twoją rękę z
jego ramienia i oddalał się powoli od Ciebie.
-Zostaw mnie…jesteś taka sama jak
inne… - widząc jak chłopak oddala się od Ciebie rozpłakałaś się na dobre. Usiadłaś
na piasku nawet nie próbując zatrzymywać chłopaka choć chciałaś to zrobić. Siedziałaś
na piasku patrząc w dal i wciąż roniąc łzy próbowałaś się ich pozbyć wspomnieniami
jakie tutaj przeżyłaś , wspólnie z Twoją wakacyjną miłością.
…
Od tamtego dnia gdy wszystko
posypało się między Tobą a chłopakiem ani razu go nie spotkałaś. Czy chodząc po
plaży , czy nawet też przypadkiem ani razu się z nim nie spotkałaś. Chciałaś chociaż
minąć się z nim wzrokiem aby tylko zobaczyć , że jakoś się trzyma jednak nie
było takiej opcji. Nie chciałaś nachodzić go w domu po tym co od Ciebie usłyszał.
Widząc Ciebie cierpiałby jeszcze bardziej niż wtedy gdy powiedziałaś mu , że
być może już nigdy więcej się nie spotkacie.
Całe dwa tygodnie bardzo się dłużyły.
To przez to , że praktycznie rzadko wychodziłaś z domu i jedynie co robiłaś to
końcówkę wakacji spędzałaś w domu przed telewizorem bądź laptopem. Chciałaś zadzwonić
chociaż raz do Jimina ale nie miałaś odwagi.
Dzień , który nadszedł czyli dzień
wyjazdu i powrotu do normalności nadszedł. Niechętnie pakowałaś swoje walizki
bo chciałaś tutaj jeszcze zostać lecz do szybszego wyjazdu zmuszało Cię to , że
nie chciałaś dłużej myśleć o tym , że znajduje się tutaj chłopak ,którego
zraniłaś. Pakowałaś się a w między czasie wszystko co dotknęłaś kojarzyło Ci
się z Jiminem. Gdziekolwiek byś się nie ruszyła widziałaś jego twarz , jego
sylwetkę , jego zapach i głos , którym mówił do Ciebie te wszystkie cudowne
słowa , które widnieją w Twoim pamiętniku.
Gdy wszystko zostało dopięte na ostatni
guzik przyszedł czas na to aby powoli żegnać się z tym niesamowitym miejscem. Spędziłaś
tutaj najcudowniejsze chwile w całym swoim życiu. Nie tylko dlatego , że od
zawsze chciałaś tutaj przyjechać ale także chwile cudowne spędzone z nim.
-Możemy wyjeżdżać? – gdy Twoja mama
zapytała z uśmiechem na twarzy Ty wsiadając do samochodu w oddali zauważyłaś
znajomą Ci twarz. Stała przy drzewie przy , którym upadłaś gdy niechcący
uderzył Cię piłką od siatkówki. Zamiast wsiąść do auta Ty zostawiłaś rodziców i
siostrę i powoli udałaś się w chłopaka. Nie szłaś z uśmiechem na twarzy bo wiedziałaś
, że na pewno nie będzie mu do śmiechu.
-Cześć – nieco ochrypniętym głosem
i spuszczoną głową pierwsza odezwałaś się do niego. On po chwili zastanowienia
się czy ma z Tobą rozmawiać czy też nie.
-Ekhm..cześć…obudziłem się rano bo…myślałem
, że to co mi powiedziałaś było tylko snem. Przekręciłem się na drugi bok i w
kalendarzu zobaczyłem ostatnią datę tego miesiąca. Co oznaczało , że…to prawda.
-Jimin…ja wiem , że zrobiłam Ci
świństwo. I pewnie nigdy mi tego nie wybaczysz ale…to co Ci powiedziałam zanim
usłyszałeś tą tajemnicę…było prawdą. Naprawdę się w Tobie zakochałam i…myśl o
tym , że muszę wyjechać doprowadza mnie do szału. Nie jest mi łatwo stąd
wyjechać zwłaszcza po tym co wspólnie przeżyliśmy ale… - chłopak nie mógł
słuchać tego jak ciągle nawijasz i zaczęło go to nudzić , dlatego uciszył Cię
darując Ci na pożegnanie bardzo czuły i głęboki pocałunek jak jeszcze nigdy
wcześniej.
Po tym nieco długim pocałunku
chłopak powoli oderwał od Ciebie swoje usta i przybliżyliście się czołami
patrząc na siebie.
-Nienawidzę Cię za to , że mnie
okłamałaś…ale…ta nienawiść zanika bo miłość okazuje się być silniejsza i nawet
jeśli czuję do Ciebie żal , że mi nie powiedziałaś to nadal Cię kocham tak jak
wtedy gdy pierwszy raz Cię zobaczyłem…
-Nadal pamiętasz tą…dziwną sytuację
gdy mnie poznałeś?
-Pamiętam wszystko co do tej pory
przeżyliśmy. Nawet te najdziwniejsze sytuacje , które mieliśmy są dla mnie
czymś niesamowitym. – stojąc z chłopakiem usłyszałaś z dala dźwięk trąbienia. Był
to Twój ojciec , który chciał abyś jak najszybciej wróciła do nich.
-Muszę już jechać…
-Poczekaj…zanim odjedziesz…chcę
żebyś wiedziała , że będziesz jedyną osobą , o której będę myślał dzień i noc. Jeśli
poczujesz , że jest Ci źle…pomyśl o mnie a ja mimo iż będę daleko postaram się
być Ciebie jak najbliżej. – ucałował Cię ponownie czule lecz krótko. Chcąc iść
ponownie chwycił Cię za rękę i chciał abyś się zatrzymała :
-Zaczekaj…
-Heh…coś jeszcze?
-Tak…chcę abyś obiecała mi , że…na
zawsze pozostanę w Twoim sercu. Nie chcę aby na moje miejsce zjawił się tam
ktoś inny…obiecujesz?
-Obiecuję…a Ty…obiecaj mi, że…nie
spotkasz tutaj nikogo innego i będziesz mi wierny…
-Obiecuję…
Ostatni raz złączyliście swoje usta
w jedność po czym nie chcąc powoli puszczałaś jego dłoń. Oddalałaś się coraz
dalej lecz co chwilę obracałaś się do chłopaka i zanim wsiadłaś do auta
krzyknęłaś do niego :
-Do zobaczenia! – z daleka
widziałaś szeroki uśmiech chłopaka , który nawet nie musiał krzyczeć abyś
zrozumiała co powiedział.
Wsiadłaś do auta i całkowicie
oddalałaś się od niego. Płakałaś ale próbowałaś się powstrzymać. Siedząc usłyszałaś
dźwięk wiadomości. Chwyciłaś telefon i…była to wiadomość od Jimina a w niej
napisane ‘’Do zobaczenia…jestem tego pewien’’ zostawiając na końcu serce i
podpis ''Twój Jimin''…
…
Nie , nie , nie proszę! Dlaczego ostatni rozdział?! To jest zbyt genialne abyś mogła to zakończyć!
OdpowiedzUsuńWszystkie rozdziały bardzo mi się podobały ale ten...ten jest po prostu khajhfkakllh <33
Podoba mi się bardzo zakończenie , w ogóle cały ten scenariusz jest piękną sztuką , użyłaś tutaj takich ciekawych zdań jak np.‘’ Spójrz w ten księżyc , na który patrzę ja , a nasze spojrzenia się spotkają’’ - to było takie piękne , że aż sama spojrzałabym teraz w księżyc XDD
Cudownie napisane i jeszcze raz bardzo ale to bardzo chcę ci podziękować za ten scenariusz <33
Silver.
Jestem szczęśliwa wiedząc , że podoba Ci się ta seria <3
UsuńPrawie się popłakałam ! Takiego końca to ja się nie spodziewałam, poważnie ! totalnie mnie zaskoczyłaś i zbiłaś z tropu, to nie jest standardowe dobre zakończenie, ale i nie jest dramatem. Pozostawia taką tajemnice, bo nie wiadomo co się w przyszłości wydarzy. Mam nadzieje że po jakimś czasie napiszesz do tego jakiś dodatkowy rozdział, chociaż... w sumie fajnie jest tak samemu dopisać sobie dalszy przebieg akcji. Świetnie Ci poszło, jestem bardzo dumna i z przyjemnością przeczytam to jeszcze raz <3
OdpowiedzUsuńKyomini
Siostra podobnie tak jak Ty wcale się nie spodziewała , że tak się to zakończy i rozpaczała z powodu ostatniego rozdziału XD
UsuńA co do jednego dodatkowego rozdziału to czytasz mi w myślach! XD Planuję napisać jeden dodatkowy :3
I również jestem szczęśliwa , że Ci się podoba choć mówiłam siostrze , że niektóre momenty nie są za dobre i była gotowa napisać do Ciebie XD <33
Jeszcze nigdy tak nie rozpaczałam z powodu ostatniego rozdziału ;DD
UsuńJak jeszcze raz napiszesz że niektóre momenty nie są dobre to Cię naprawdę kopne... ;D
Ja się domyślałam że będziesz narzekać, tak więc musiałam temu zapobiec bo osobiście jestem naprawdę zachwycona tym <3 !
UsuńOczywiście czytałam wszystkie cztery rozdziały ale postanowiłam , że komentarz napiszę przy tym ostatnim.
OdpowiedzUsuńI muszę przyznać , że jestem pod ogromnym wrażeniem! Wszystkie części były niesamowite i nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym abyś nadal kontynuowała ten scenariusz bo naprawdę...jest niesamowity...:)
Tutaj sądziłam , że koniec skończy się czymś szczęśliwym i mimo iż faktycznie nie było jakiegoś dramatu to i tak do końca happy end to nie jest..aczkolwiek i tak te rozdziały były świetne i mam nadzieję , że naprawdę dopiszesz do tego jakiś taki bonusowy rozdział bądź nawet i dwa! <33
~HyeRin~
poryczałam się <3 zrób takich więcej
OdpowiedzUsuńKobieto...! Ty masz talent! Aż się wzruszyłam! Poczułam ten dreszczyk emocji!
OdpowiedzUsuńMasz ogromny talent.
OdpowiedzUsuńPopłakałam się na końcu ^^
Życzę dużo weny i HWAITING ~!!
Kurde,kocham ♡
OdpowiedzUsuńJestem w szkole,czytam ostatni rozdział i popłakałam się w klasie :c ♡
To było piękne,bardzo czułam to co oni :)
Serce dużo razy szybciej mi zabiło ♡
Musze Ci powiedzieć że to było piękne i dziękuję że napisałaś tak piękny scenariusz a co do dodatkowego rozdziału to będzie? ♡♡
Pozdrawiam ♡
Najpierw chcę Ci podziękować za to, że tak bardzo wzruszyłaś się moim scenariuszem, nie chcę, aby moi czytelnicy płakali, ale wiem, że można się tutaj wzruszyć <3
UsuńCo do Twojego pytania to planują dodać dodatkowy rozdział w te wakacje, nie obiecuję na 100%, ale jeśli tylko zdążę to pewnie, że go dodam~!
Boże! Z każdą chwilą przyśpieszało mi serce TY masz OGROMNY TALENT! Wzruszyłam się ;-; Gdy Powiedziała że wyjedzie niedługo to mnie kurde ściskało w gardle aż do tej pory! ;-; Jimin.. Ugh ;---; *Beczy* MASZ NIESAMOWITY TALENT SCENARIUSZ I WSIO JEST TAKIE GENIALNE ŻE NORMALNIE G E N I A L N E ! ;_;
OdpowiedzUsuńJezuuu dlaczego to jest ostatni rozdział ?! Poplakalam się 😥 To jest niesamowite opowiadanie,tym bardziej ze z Jiminem 😥😖💝 Czekam na inne opowiadanie z Jiminem,(może +18 ? 😂 ) Tylko nic smutnego,plz bo nie chce znów płakać i snic o tym 😏 Wene do pisania to ty masz 💘
OdpowiedzUsuńPod koniec trochę leski ale tak to cudo!
OdpowiedzUsuńDlaczego to zrobilas?!
OdpowiedzUsuńPłacze placze 😢😢😢 w nocy nie będę umiała spać! Plz napisz tutaj co się z nimi stało xD. Musi się dobrze zakończyć! KOCHAM CIĘ!!!!!! Plz nie rób takich smutnych już!!!! Zrób coś z Jiminem ale coś w stylu +18 plz! Masz dużo wenyyyyyy :* kc !!
To smutne ale piękne
OdpowiedzUsuń