niedziela, 7 stycznia 2018

Reakcja MONSTA X : Kiedy zasypiasz na ich ramieniu podczas lekcji

Witajcie kochani!
Jak wspominałam w ostatnim poście o reakcji z MONSTA X tak przybywam z nową grupą na moim blogu. Lubicie tych chłopców? Znacie ich? Moimi faworytami (jednymi z faworytów) są od dnia ich debiutu i zajmują bardzo ważne miejsce w moim sercu. Mam nadzieję, że spodoba się Wam pierwsza reakcja z ich udziałem i pozostaje powiedzieć mi tylko - miłego czytania! ♡

SHOWNU 

Nie czując, w którym momencie Twoje powieki robiły się coraz cięższe, same zamykały się bez Twojej pomocy, aż w końcu na dobre zapadłaś w miły sen, którego zdecydowanie Ci brakowało. Jedyną rzeczą, której nie byłaś świadoma to fakt, że zasnęłaś na ramieniu Shownu, który tak jak był skupiony na lekcji, całkowicie oddalił myśli o tym co mówiono na zajęciach i skupił się na Tobie, czując jak opierasz się o jego ramię. Chłopak powoli odwracał wzrok od tablicy zerkając na Ciebie. Nie mógł powstrzymać nieco szybszego bicia serca, które towarzyszyło mu w tej chwili, mając nadzieję, że nie poczujesz tego. Shownu nerwowo spoglądał tylko gdzie się dało. Wiedział, że powinien Cię obudzić, zwłaszcza, że była to lekcja, ale druga strona była zbyt szczęśliwa faktem, że śpisz na jego ramieniu.


Shownu uśmiechnął się niewinne pod nosem zaczynając głęboko rozmyślać o uroczych chwilach z udziałem jego samego wraz z Tobą tracąc zainteresowanie trwającą lekcją. Shownu nieświadomie zaczął rysować w środku swojego zeszytu serca, dodając inicjały Waszych imion, patrząc przy tym marzycielskim wzrokiem. Chłopak będąc bardziej zanurzonym w Twojej obecności dał porwać się w wir fantazji, zapominając, że jest na lekcji, aczkolwiek to kompletnie nie miałoby dla niego żadnego znaczenia w tej chwili. Gdyby mógł, z chęcią odbywałby szkolną karę wraz z Tobą.... do czego poniekąd dążył, nie przejmując się konsekwencjami.

WONHO 

Wonho chociaż posiada sporą ambicję, nigdy w pełnej mierze nie wykorzystywał swoich umiejętności, nie przejmując się ocenami, lekcjami i konsekwencjami. Ty byłaś jego przeciwieństwem i choć różniliście się w wielu rzeczach, wliczając w to ambicje szkolne, byliście bliskimi przyjaciółmi.

Odkąd pamiętasz zajmujesz ławkę wraz z Wonho, który wiele razy zwracał Twoją uwagę swoim zachowaniem, próbując z trudem powstrzymać śmiech. Ty tym razem zwróciłaś jego uwagę swoim nieoczekiwanym odpoczynkiem w postaci snu, a usnęłaś opierając głowę na jego ramieniu. Wonho przez moment spojrzał w jedno miejsce, delikatnie poprawiając się na krześle. Po chwili spojrzał ku Tobie, przenosząc wzrok na Twoją twarz, która podczas snu była delikatna, spokojna i nawet śpiąc miałaś na twarzy tyci uśmiech, który roztopił serce Wonho.

Chłopak pierwszy raz w życiu pomyślał o zajęciach i szkole nie chcąc, abyś przez nieuwagę spędzała godziny pozalekcyjne w szkole, lecz trudno było mu tak po prostu szturchnąć Cię i stracić ze swoich oczu tak cudowny dla jego osoby widok, którego świadkiem jest rzadko.

MINHYUK 

-Minhyuk...wyczerpujesz moją cierpliwość - oznajmiła nauczycielka zdejmując nieco swoje okrągłe, wyglądające jak mucha okulary, spoglądając na Twojego przyjaciela z ławki, który puszczał słowa nauczycielki jednym uchem, a drugim szybko wypuszczał. Próbowałaś powstrzymać śmiech patrząc na zachowanie Minhyuk'a, lecz trudno było, gdy ten robił wiele dla Ciebie śmiechowych rzeczy.

Z każdą jednak upływającą chwilą nie dało się powstrzymać również Twojej senności, która rosła w siłę, przejmując nad Tobą całkowitą władzę. Z ledwością utrzymywałaś równowagę, po czym oparłaś się delikatnie o ramię Minhyuk'a. Chłopak, będąc zajętym samym sobą, nie zwrócił uwagi co działo się wokół niego, aczkolwiek kiedy wrócił na ziemię i zdał sobie sprawę, że osoba, w której mocno się zadurzył leży oparta o jego ramię, momentalnie zniknęła jego głupkowata strona, a została zastąpiona nieśmiałym i cichym Minhyuk'iem. Chłopak nie wiedział jak ma się zachować wobec Ciebie, drapiąc się z tyłu głowy, co chwilę zerkając w inne miejsce w klasie przez co jego oczy wyglądały jakby ktoś nakręcił je niczym pozytywkę.

Była to dla niego szczególnie trudna sytuacja, ponieważ jesteś perełką w jego sercu i każda taka akcja z Twojej strony sprawia, że nie mógł dłużej trzymać tego co do Ciebie czuł, lecz jego nieśmiałość była silniejsza niż odwaga co gubiło go w tej chwili, karcąc siebie samego za tą cechę, którą posiada, a z chęcią by się jej pozbył. Dla Ciebie zrobiłby wiele rzeczy, nawet ponosił karę zna nieuwagę na zajęciach. 

KIHYUN

-Y/N? Wszystko ok? - zapytał Kihyun kiedy ujrzał Cię z pół zamkniętymi oczami.

-Jest ok, tylko trochę ciężko zapanować mi nad sennością. Siedziałam do późna i... ryłam na pamięć na dzisiejszy test - odpowiedziałaś z małym bełkotem, gdyż organizm domagał się snu i nie byłaś świadoma czy to co powiedziałaś było w miarę cicho i czy chłopak Cię zrozumiał. 

-M.. może powinnaś odpuścić sobie ten test? Nie wiem czy w tym stanie dasz radę go napisać. 

-Nie nie, nic mi nie jest. Przejdzie mi za chwilkę. 

-Oby, chociaż nadał uważam, że- - chłopak przerwał, czując lekkie uderzenie w ramię. Zrobił wielkie oczy, które wyglądały jak moneta po czym kątem oka spojrzał czy nauczyciel nie zwrócił na Was uwagi. Cicho odkaszlnął, poprawiając krawat od swojej koszuli, rozluźniając ją delikatnie - Y/N? Y/N obudź się... jesteśmy na lekcji. Wiesz co będzie jeśli nauczyciel zauważy, że robimy coś innego... Y/N... - oznajmił, próbując przywrócić Cię do porządku. Jego umysłu jednak całkowicie przestał myśleć trzeźwo kiedy poprawiłaś swoją głowę i obiema rękoma objęłaś ramię Kihyun'a przez co chłopak usiadł na baczność i tak jak nigdy nie czuł nieśmiałości, tym razem ta strona, którą skrywał uaktywniła się właśnie teraz, zlewając to co powie nauczyciel kiedy ujrzy, że odwróciliście uwagę od zajęć. W tej chwili liczyło się dla niego to uczucie, którego chyba mógłbym nazwać miłością, a to było silniejsze niż poczucie winy za nieuwagę na zajęciach. 

HYUNGWON

Ty, Hyungwon jak i reszta klasy jak zwykle robiliście to co chcieliście kiedyś nauczyciel wyszedł z klasy na kilka długich minut. Choć inni zachowywali się jak małpy w cyrku, chodząc gdzie tylko się da, robiąc co tylko przyjdzie im do głowy, Ty i Hyungwon siedzieliście na samym tyle klasy będąc jedynymi osobami, które nadal znajdowały się przy ławce, siedząc spokojnie, nie wariując tak jak reszta "kolegów" Waszej klasy.

Hyungwon wyjmował kolorowe długopisy z Twojego piórnika robiąc sobie z Twojej dłoni płótno, rysując to co przyszło mu na myśl. Ta mała rzecz sprawiała, że robiłaś się senna nie z powodu tego, że było to nudne, ale dlatego, że czułaś smyranie, a to zawsze potrafiło Cię usypiać. Hyungwon tworząc arcydzieło był skupiony na Twojej dłoni nie patrząc na Twoją twarz. Ty czułaś coraz większą senność i gdy poddałaś się jej, czułaś jak Twoja głowa odchylała się w tył, aż w końcu znalazła się na ramieniu Twojego bliskiego kolegi z ławki.

Hyungwon czując to delikatnie uderzenie, zaprzestał rysowania od razu spoglądając w stronę, z której poczuł uderzenie. Ujrzał Ciebie w głębokim śnie, a jego momentalną reakcją było zarumienienie się wraz z delikatnym uśmiechem. Nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji, ale też nie narzekał na to co się wydarzyło. Była to chwila, którą mógł się cieszyć z racji, iż byłaś dla niego kimś więcej niż zwykłą koleżanką z ławki czy sąsiadką na wspólnym osiedlu. Gdyby był dla tyle odważny, objąłby Cię ramieniem zostawiając pocałunek na Twojej skroni, ale to nie był jeszcze czas na to, aby mógł ujawnić swe uczucia wobec Ciebie i chociaż nie znalazł na to jeszcze odwagi, na pewno będzie chciał wyznać Ci to co dusi w sobie ód długiego czasu. 

JOOHEON

Jooheon, odkąd pamiętasz, chodził i nucił pod nosem teksty piosenek, którego sam pisał, kiedy tylko mógł. Nucił gdy szedł, gdy leżał, uczył się czy myślał o piosenkach nawet podczas lekcji, słuchając skomponowanej przez siebie muzyki na słuchawkach. Tak było i dzisiaj. Lubiłaś patrzeć na Jooheon'a kiedy ruszał swoją głową do przodu ich do tyłu podczas nucenia i słuchania tego co stworzył. Tak było i na dzisiejszej lekcji, bez wyjątku rzecz jasna. Chłopak wtedy, gdy nauczyciel nie patrzył, robił urocze gesty rękoma co bawiło Cię w pewien sposób. Patrzyłaś na przyjaciela, który nie przejmował się konsekwencjami. Ty im dłużej zerkałaś tym bardziej robiłaś się śpiąca. Z trudem utrzymywałaś powieki, które same Ci się zamykały, ale poddając się i nie mogąc dłużej dać rady westchnęłaś jedynie kładąc głowę na ramieniu chłopaka. 

Jooheon i jego swag zniknął w mgnieniu oka, a swag zastąpiony został uroczym zachowaniem, które u niego było dużą rzadkością. Chłopak wyjął słuchawkę z ucha, uśmiechając się sam do siebie przez co jego kochane przez Ciebie dołeczki zostały uwidocznione. Jooheon oddalił się nieco od rzeczywistości, lądując na swojej własnej planecie wraz z myślami o Tobie i wiedział, że będziesz jego muzą przy kolejnym tekście piosenki, który ma zamiar stworzyć. 

I.M (Changkyun) 

-Changkyun~ - mówiłaś cichutko do jego ucha, opuszkiem palca dźgając go po jego policzku. Oparłaś głowę o swoją dłoń, patrząc na śpiącego Changkyun'a, który podłożył pod swoją głowę Twoją kurtkę. Chłopak od zawsze był śpiochem, zwłaszcza na lekcjach, zaś Ty byłaś tą, która budziła go pod koniec zajęć. Dziś jednak senność Cię zaskoczyła czego się nie spodziewałaś. Twoje powieki robiły się ciężkie i palec, którym dźgałaś przyjaciela zsunął się z jego policzka. Wzięłaś głęboki oddech, przybliżając się do chłopaka, kładąc swoją głowę na jego ramieniu nie zdając sobie sprawy, że jesteś blisko jego ust. 

Kiedy udałaś się w wir małego odpoczynku, Changkyun otworzył oczy, widząc Cię tu obok siebie, twarz przy twarzy, usta przy ustach. Na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Jego oczy skierowane były raz na Twoje zamknięte powieki, a raz na Twoje usta, które pachniały truskawkową pomadką ochronną. Chłopak smyrał czubek Twojego nosa i mierzwił włosy na czubku Twojej głowy, a rzecz, którą zrobił pod wpływem chwili, czyli pocałunek w czoło sprawiła, że przełamał lody i nie będzie chciał kryć swoich uczuciach wobec Ciebie, mając nadzieję, że i Ty odpowiesz mu to samo na jego wyznanie co było jednym z jego największych marzeń. 

Tym razem był zadowolony, że to nie Ty będziesz budziła go po dzwonku na przerwę, lecz on Ciebie. 

4 komentarze:

  1. Wspaniałe <3 Lubię Monsta X. Nie jestem z nimi od debiutu, ale są jednym z moich ulubionych boysbandów. Moimi biasami są Minhyuk i Kihyun. A Twoimi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że MONSTA X zostali przyjęci tak ciepło! ^ ^
      Ja uwielbiam Kihyun'a, Wonho i I'M, chociaż tak naprawdę jak pozna się zespół to ciężko jest wybrać ulubieńca. Mimo wszystko Kihyun ma specjalne miejsce w moim sercu~

      Usuń
  2. Cudne! Mimo, że dopiero poznaję Monsta X, to uwielbiam tę reakcję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww... To jest takie urocze! Uwielbiam chłopaków i też od debiutu śledzę ich aktywność. Bardzo cieszę się, że pojawili się u Ciebie na blogu. Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń