Reakcja BTS : Kiedy błagasz ich o to, aby byli ostrzy

Jin pokręciłby głową w zupełnie inny sposób niż dotychczas. Włożyłby dwa palce za kołnierz swojej koszuli rozluźniając ją a Ty nie spodziewając się niczego poczułabyś silne uderzenie w plecy, na ziemię spadłyby niektóre cenne przedmioty, które trzymałaś na szafce a Jin zbliżyłby się do Ciebie z podwojoną siłą i dodałby : 

-Czy jest wystarczająco ostro? czy mam przedłużyć naszą grę wstępną? - byłabyś w totalnym szoku, ale nie ukrywałabyś zadowolenia jak i pożądania. 

Suga jak idealny i zawsze przygotowany kochanek ruszyłby się szarmancko w Twoją stronę, udając, że nie patrzy na rozpaloną Ciebie spoglądałby delikatnie w dół mieląc językiem po swoich dziąsłach co wypychałoby jego policzka od zewnątrz. Wreszcie poczułabyś jego ciepły dotyk i czułabyś jak ciśnienie podskakuje Ci do góry. Po słowach Yonngiego, które brzmiały : 

-Nie masz pojęcia o co właśnie mnie poprosiłaś kochanie - poczułabyś poty,które oblewałyby Twoje ciało i nie żałowałaś prosząc go o pokazanie prawdziwej dzikości.

J-Hope bez żadnego wahania zacząłby kierować Cię gdzieś gdzie panowałaby grobowa cisza i ciemność. Nie sądziłabyś, że J-Hope nabierze aż takiej ochoty, chociaż to była tylko prośba. Uderzył Tobą w drzwi gdzie klamka prawie wbiłaby Ci się w biodro, aczkolwiek ból z przyjemności to to czego teraz byś potrzebowała. Chłopak unosiłby Cię do góry, raz w dół raz w górę chcąc sięgnąć ręką w Twoje najczulsze miejsce, Ty znałaś jego każdy a każdy ruch równał się niekontrolowanym krzykiem co nastąpiło bardzo szybko. 
Wykrzyczałabyś jego pełne imię, on próbowałby znaleźć drogę do twoich ust i powiedziałby ostrym tonem głosu : 

-Jesteś tego nadal pewna kochanie? myślisz, że dasz radę to wytrzymać? - Twoją odpowiedzią było zdarcie z niego koszuli, którą próbowałaś związać samej sobie dłonie... resztą zająłby się J-Hope, który był gotowy na wszystko.

Po zadaniu mu pytania, które od rana chodziła Ci po głowie kusiłaś Namjoon'a najbardziej jak potrafiłaś. Ty szłaś przed nim a on podążał za Tobą jak wygłodniały wilk. Był skłonny zrobić wszystko w tej chwili, kiwnęłaś palcem on robił to samo, odwróciłaś się tyłem robiąc zgrabne ruchy - on prawie ślinił się na podłodze. Nie zdążylibyście jednak dojść do pokoju więc Wasza wędrówka zakończyłaby się w przedpokoju pośród porozrzucanego obuwia. Ułożyłabyś się na dywanie, odsuwając od siebie leżące buty i zarzuciłabyś włosami w jego stronę. Namjoon natychmiastowo pozbyłby się swojej koszulki, układając się na Twoje pół nagie ciało po czym wyszeptałby : 

-Nie masz pojęcia o co właśnie prosisz, ale w porządku, pokażę Ci ostrość i brutalność o którą prosisz.

Twój pomysł byłby najlepszym pomysłem, który podałabyś w tym dniu. Nie musieliście mieć odpowiedniego klimatu, przygotowania ani zbytnio się wysilać, wystarczyłoby jedno słowo, jedno spojrzenie i jeden gest...
Jimin odłożyłby telefon, w który był zapatrzony po czym automatycznie był namiętnie wpatrzonym w Ciebie. Rzuciłby komórkę za siebie i pociągnął Cię za ręce w swoją stronę mówiąc : 

-Dla Ciebie.... wszystko skarbie - zaczęłoby się delikatnie, ale to jedynie cisza przed burzą. Przed Tobą była cała dobra jazda przed całą najbliższą noc.

V by pokazać Ci, że po ostatnim chciałby być jeszcze lepszy zabawiłby się w małego, ale za to porządnego striptizera nie wahając się z niczym.  Ty leżałabyś DOSŁOWNIE rozłożona na kanapie chcąc aby Taehyung zajął się w końcu porządnie Tobą tak jak byś tego chciała. Kiedy ten uklęknąłby przed Tobą patrząc w dół Twojej bielizny Ty położyłabyś swoją stopę na jego klatce piersiowej po czym przybliżyłabyś się do niego prosząc go o to samo a on mógłby dodać tylko : 

-Będzie Ci dzisiaj tak dobrze jak nigdy... - rozprułby Twój stanik i nie przestając to samo zrobiły z Twoją dolną bielizną, to jest to na co czekałaś, chciałaś wszystkiego więcej i więcej, nie przestając ani na moment.

Po Waszej romantycznej kolacji, siedząc nadal w samochodzie przed domem Kookiego Ty zaproponowałabyś mu, aby wieczór nie skończył się jedynie na zwykłej kolacji. Tym bardziej nie chciałaś aby skończyło się to w domu, chciałaś spróbować inaczej, oryginalniej, i na ostro w Waszym samochodzie. 
Jungkook zrozumiałby bez żadnego problemu, nie mógł odmówić po tym jak położyłabyś rękę na jego kroczu a on ścisnąłby kierownicę najmocniej jak tylko by mógł. Zerknąłby na Ciebie zaczynając się rozbierać i dysząc powiedziałby : 

-Ciekawy pomysł...ale jeśli zaczniesz krzyczeć pamiętaj, że sama się o to prosiłaś - było Ci wszystko jedno, oby tylko skończyć ten wieczór tak jak należy.