niedziela, 5 stycznia 2020

Czekajcie...!

Witajcie kochani! Czy jest jeszcze tutaj ktokolwiek? Moja nieobecność z pewnością sprawia, że wejścia na bloga nie są tak częste. Nie sądziłam, że zdrowie tak bardzo da mi w kość w ubiegłym już roku. Tak bardzo starałam się być aktywna, ale stany depresyjne, nasilona nerwica i ogólne problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mi dotrzymać obietnicy. Pod względem zdrowotnym dawno nie miałam tak bardzo fatalnego roku jak 2019 i trudno jest mi się pozbierać. Wiem, że to wszystko wygląda chwilami tak, jakbym chciała zakończyć pisanie, ale spokojnie - nie zamierzam kończyć i od tak zostawiać bloga. W tym roku minie sześć lat od jego założenia i chcę starać się choć co jakiś czas dodać jakikolwiek wpis. Chcę Was uprzedzić, że to nie będzie zdarzało się często, ale w miarę swoich możliwości chcę tutaj zostać. Chcę, abyście wiedzieli, że nie mam za porzucić tych sześciu lat, które są dla mnie cenne.
Mam nadzieję, że są osoby, które nadal czekają, nawet jeśli nie zawsze jestem w stanie dotrzymać danego słowa o pisaniu na bieżąco. Wiedzcie, że jesteście dla mnie ważni i... dziękuję osobom, które są, które czekają i nadal chcą czytać to, co piszę ❤️
Z pewnością spodziewaliście się nowego wpisu z opowiadaniem bądź reakcją, ale wiem, że zasługujecie na wyjaśnienia. Choć jest mi samej głupio, że wszystko, co wstawiam to przeprosiny. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby Was nie zawieźć i mam nadzieję, że będziecie ze mną - i osovyy, które były od zawsze i te nowe kochane duszyczki.
Proszę - czekajcie~ ❤️

6 komentarzy:

  1. Zdrowie jest najważniejsze ^^ a twój powrót na pewno ucieszy nie tylko mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że dałaś nam znak życia <3 Życzę dużo zdrówka i czekam na kolejne posty. A prawdą jest, że ciężko porzucić sferę blogową jak ma się już taki staż, tyle fanów i wiele prac. Dlatego życzę powodzenia. Oby w tym roku było u Ciebie lepiej pod każdym względem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Codziennie odwiedzałam twój blog czekając na ciebie i....w końcu ❤️❤️
    Tak się cieszę ❤️
    Muszę się przyznać że martwiłam się o ciebie
    Zrobiłaś mi naprawdę wielką n
    wracając tu❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągle odwiedzam Twojego bloga i cieszę się,że się odezwałaś 😊 Życzę Ci dużo zdrowia ❤

    OdpowiedzUsuń