Strony

czwartek, 26 lipca 2018

Reakcja BTS: Kiedy mówisz im, że nigdy nie przeżyłaś swojego pierwszego pocałunku

SEOKJIN

-Seokjin... - odparłaś kładąc dłoń na klatce piersiowej chłopaka, robiąc między Wami małą przestrzeń. Kiedy próbował zbliżyć się do Ciebie, by mógł zrobić to, co chciał zrobić od dawna Ty delikatnie odsunęłaś twarz będąc zestresowaną. Było coś, czego bardzo się wstydziłaś i nigdy wcześniej nie mówiłaś o tym chłopakowi, który dawał wyraźne oznaki tego, że Cię lubi.

-O co chodzi? Zrobiłem coś nie tak?

-Nie. Ty zrobiłeś wszystko idealnie. Ja... nie zrobiłam nic, aby zapomnieć o wstydzie.

-Hm? O czym mówisz?


-Seokjin wiem, że chciałeś mnie pocałować, a ja... przerwałam, bo... nigdy dotąd się nie całowałam - odparłaś przenosząc wzrok na dół wstydząc się tego, że nigdy wcześniej nie przeżyłaś tej przyjemnej chwili. Seokjin był zaskoczony, ale nie było to coś, co by go od Ciebie odepchnęło. Wręcz przeciwnie. Widział w tym coś uroczego i tym bardziej widział Twoją niewinność, której teraz był pewien.

-Naprawdę nigdy tego nie przeżyłaś? Z nikim? Hm... w takim razie... - chłopak chwycił Twój podbródek odwracając Twoją głowę w jego stronę, po czym delikatnie złączył swoje usta wraz z Twoimi, czując jak motyle szaleją w Twoim brzuchu. Nie sądziłaś, że Seokjin zrobi to kiedy dowie się o Twoim małym doświadczeniu z facetami. To, co zrobił było przyjemne, przemiłe i pełne ciepła. Było czymś czego nigdy dotąd nie przeżyłaś i w głębi duszy byłaś szczęśliwa, że to właśnie Seokjin był osobą, z którą przeżyłaś swój pierwszy pocałunek.

YOONGI

-Naprawdę nigdy się nie całowałaś? Nigdy w życiu?

-Chyba nie mówiłabym Ci takich rzeczy gdyby tak nie było. Wiesz, że nie umiem kłamać, a o takich rzeczach się nie żartuje.

-Wow... nie spodziewałem się - odparł patrząc przez moment przez siebie nie mogąc uwierzyć, że taka świetna dziewczyna jak Ty nigdy nie doznała tak miłego uczucia. Yoongi raczej nie jest osobą, która jest wylewna na takie tematy, ale to, co mu wyznałaś wprawiło go w wir przemyśleń i zastanawiał się jak czułaś się kiedy nie zjawił się nikt, kto mógłby pozbawić Cię tego kołowrotka.

-Dużo mi powiedziałeś, "wow".

-Nie tylko to chciałem Ci powiedzieć. Co Ty na to, abyśmy mogli to zmienić tu i teraz? - zapytał Yoongi zupełnie niespodziewanie. Spojrzałaś na chłopaka czując jak Twoje serce bije z każdą sekundą coraz szybciej. Biło jak szalone i modliłaś się tylko, aby chłopak tego nie usłyszał.

-J-jak t-to... tu i -t-teraz...?

-Normalnie, tu, teraz, zaraz - dodał przybliżając do Ciebie swoją twarz na co Ty odczułaś niesamowite ciepło. Mówiąc chłopakowi o tym, co Cię gnębi nie miałaś na myśli, aby zrobił Ci przysługę, a raczej chciałaś w głównej mierze powiedzieć mu o tym czego bardzo się wstydzisz. Yoongi nie patrzył na to w jakim kontekście mu to wyznałaś, bo była to dla niego idealna okazja, której nie chciał zmarnować.

HOSEOK

Hoseok na początku był zdziwiony kiedy wyznałaś mu coś niespodziewanego. Chłopak dowiadując się o czymś, co nazywasz wstydliwą sprawą nie umiał wyobrazić sobie tego, że taki aniołek jak Ty, który jest pełen dobroci nie doznał jednych z najprzyjemniejszych uczuć jakie są możliwe.

Hoseok nie śmiał się z Ciebie, ani nie nabijał się z tego faktu. Widział w tym coś uroczego i romantycznego. Hoseok był zakochany w Tobie od dawna i słysząc, że mógłby być pierwszą osobą, z którą przeżyjesz pocałunek poczuł się nieco szczęśliwy w środku.

-Hej, nie smuć się z tego powodu. Przecież to nic wstydliwego. Nie jesteś jedyną taką osobą, aczkolwiek to wcale nie znaczy, że jest to żenujące. Każdy potrzebuje czasu na takie rzeczy. A być może stało się tak właśnie dlatego, bo wcześniej nikt nie był Ci pisany i... czekasz na tego, z którym poczujesz, że chcesz to zrobić... - wyznał obejmując Cię ramieniem patrząc przed siebie tak samo jak Ty. Chłopak kątem oka spoglądał na Twoją twarz, która była pełna przemyśleń. Analizowałaś sobie słowa chłopaka, które nie były wcale głupie.

-Mówisz, że jest ktoś kto na mnie czeka? Hm... kto by chciał taką niedoświadczoną głupią gęś.

-Nie jesteś głupią gęsią. Nawet tak nie mów. Jest ktoś to czeka na Ciebie od dawna i jest zawsze bliżej niż myślisz. Nawet w tej chwili - dodał po czym przełknął ślinę kiedy zorientował się, że właśnie to powiedział. Podrapał się nerwowo po karku na co Ty uniosłaś brwi do góry będąc niemalże pewną, że chłopak mówił o sobie.

Nie spodziewałaś się, że i Ty usłyszysz od niego coś, co będzie szokujące, ale prawdziwe, a tego był pewien on sam.

NAMJOON

-Namjoon... wczoraj kiedy próbowałeś mnie pocałować, a ja odsunęłam się od Ciebie... to nie dlatego, że nie chciałam, ale... - wzięłaś głęboki oddech próbując wydusić to z siebie, aczkolwiek było Ci trudno mówić ów tym, czego bardzo się wstydziłaś - po prostu nigdy się nie całowałam. Bałam się, że się rozczarujesz kiedy zobaczysz, że jestem w tym kiepska, a pewnie każdy facet chce mieć dziewczynę, która ma wiele rzeczy za sobą.

-Czyli... to o to się martwisz? Y/N... dlaczego tak uważasz i czemu mi nie powiedziałaś? Przecież... to by nic nie zmieniło. Z doświadczeniem czy nie, to mi nie przeszkadza. To nawet dla mnie zaszczyt, że mogę być tym pierwszym, który podaruje Ci pocałunek.

-I n-naprawdę nie przeszkadza Ci to?

-A czy wyglądam jakby mi to przeszkadzało? Na wiele rzeczy przyjdzie pora. Nie musimy się z niczym spieszyć. Jest sporo przed nami, ale... pocałunku i tak Ci nie odpuszczę - odparł uśmiechając się subtelnie dziękując chłopakowi za to, że jest i nie pomyślał o Tobie jak o kimś beznadziejnym.

Namjoon nie widział problemu w tym czy umiesz się całować czy nie. Naprawdę cieszył się, że będzie mógł być tym pierwszym w pocałunku i... być może nawet i w innych rzeczach.

JIMIN

-Czyli Ty.... nigdy wcześniej nie miałaś nikogo?

-Tak wyszło. Jak ktoś mi się podobał olewał mnie, albo był już z kimś związany. Jestem życiowym pokraką.

-Nie jesteś ani pokraką, ani nie jesteś sama! Masz mnie. Twój Chim Chim zawsze jest obok i w każdej chwili możesz mnie poprosić o przysługę. Z chęcią pomogę Ci rozwiązać ten problem - odparł uśmiechając się szeroko zachowując się jak mały uroczy szczeniaczek. Nie mogłaś powstrzymać swojego uśmiechu widząc chłopaka w takiej wersji, która zawsze bardzo Cię wzruszała - Więc jak? Może małe cmok-cmok?

-Chim... przestań - odparłaś nadal śmiejąc się z jego zachowania.

-No co? No chodź, no chodź, no chodź! - wyznał łaskocząc Cię w miejscach, w których byłaś najbardziej wrażliwa. Jimin zawsze był taki kiedy widział, że gryzie Cię pewna sprawa, a teraz wiedząc kolejny Twój mały sekret nie da Ci spokoju mając nadzieję, że uda mu się dokonać tego, co naprawdę chciał zrobić. Szczerze i prosto z serca.

TAEHYUNG

Kiedy Taehyung usłyszał z Twoich ust, że nigdy dotąd nie przeżyłaś swojego pierwszego pocałunku miał poważny wyraz twarzy. Wyglądał jakby myślał nad czymś bardzo głęboko, będąc cicho przez kilka krótkich chwil. Pomiędzy Wami było coś od kilku tygodni, aczkolwiek kiedy czułaś, że to się pogłębia chciałaś go pocałować. Jedynie co Cię powstrzymywało to fakt, że nigdy nie przeżyłaś swojego pierwszego pocałunku.

Taehyung po chwili spojrzał na Ciebie uśmiechając się delikatnie tak jak zawsze w podobnych sytuacjach.

-Jestem zdziwiony, że taka osoba jak Ty nie ma tego za sobą. Ale wiesz... zaskoczę Cię czymś. Ja... tak naprawdę również nigdy nie przeżyłem prawdziwego pierwszego pocałunku.

-T-Ty?

-Trudno w to uwierzyć, wiem. Jednak taka jest prawda. Teraz kiedy mi to mówisz widzę, że mamy ze sobą więcej wspólnego niż myślałem - odparł patrząc w Twoje oczy. Chłopak uśmiechnął się kładąc dłonie na Twoich dłoniach. Po chwili jego uśmiech powoli znikał z jego twarzy, zaczynając przybliżać się do siebie. Nie byłaś zdenerwowana, ani zawstydzona. Kiedy usta chłopaka dotknęły Twoich poczułaś jak przyjemne ciepło przeszło przez Twoje ciało od góry do dołu.

Był to delikatny, pełen czułości pocałunek, który był takim jaki chciałaś, aby był. Taehyung nie spodziewał się, że zrobi to w takiej sytuacji, ale był szczęśliwy, że pokonał swój mały lęk i zrobił kolejny krok w Waszej znajomości. Bardzo bliskiej znajomości.

JUNGKOOK

-Y/N, od zawsze wiedziałem, że jesteś niewinnym, czystym i delikatnym aniołem, który czeka na właściwy moment.

-Jak to? Czyli Ty... nie jesteś zły?

-Mam być zły o to, że nigdy się nie całowałaś? Aniołku, przecież nie ma w tym nic, co by mnie zdenerwowało. To jest raczej... urocze i... naprawdę jesteś niewinna.

-Daj spokój. Nie zasługuję na takie słowa.

-Nie gadaj bzdur. Może.. zechcesz to zmienić? Wiesz, może nie jestem jakoś specjalnie w tym dobry, ale czuję się dobry napisał tyle, że... mogę sprawić, iż nigdy nie zapomnisz tego pocałunku.

-Kook... co Ty knujesz?

-No co? Chcę pomóc Ci... rozwiązać jeden mały problem. Jeśli masz to zrobić ja muszę być przy tym. Z resztą... pocałunek byłby nie tylko przyjacielski, ale... również bardziej głęboki. Dla Ciebie postaram się, aby był jak bajki.

1 komentarz:

  1. Kocham takie słodkie reakcje ❤😍 Są po prostu cudowne😘

    OdpowiedzUsuń