Strony

czwartek, 7 czerwca 2018

Reakcja BTS: Kiedy grasz ich piosenkę na instrumencie

SEOKJIN

Nie mówiąc o niczym Seokjin'owi udałaś się do ich wytwórni, w której byłaś lubiana i często odwiedzałaś swoich przyjaciół w tym miejscu. Będąc w środku podążałaś prosto do sali, w której ćwiczyli chłopcy słysząc głośno włączoną muzykę z końca korytarza. Stanęłaś obok szklanych drzwi, przez które przyglądałaś się ich ciężkiej pracy będąc dumną z każdego z nich. Seokjin bardzo zawzięcie trenował chcąc być jak najlepszym i widziałaś to nawet wtedy kiedy mieli chwilę wolnego. Nie przestawał ćwiczyć i dzięki jego upartości mógł być zadowolonym ze swojej pracy, w której pomogli mu także jego przyjaciele z zespołu.


Nie chcąc im przeszkadzać, ani ich rozpraszać chciałaś poczekać aż skończą, wtedy mogąc spędzić z nimi i Seokjinem trochę czasu. Odeszłaś od drzwi powoli chodząc po korytarzu przyglądając się innym salom, które były imponujące. Jedna z sal w szczególności zwróciła Twoją uwagę. Salka gdzie było pełno instrumentów, między innymi pianino. Patrząc czy nikt nie idzie wślizgnęłaś się do sali i z błyszczącymi oczami usiadłaś przed pianinem, które lśniło tak jak Twoje oczy. Minęło około pięć miesięcy odkąd ostatnio grałaś na tym wspaniałym instrumencie bojąc się, że wyszłaś z wprawy. Próbując zagrać utwór "I Need U" okazało się, że nie było tak źle jak myślałaś. Grałaś tak jakbyś nigdy nie robiła sobie żadnej przerwy, co bardzo Cię dziwiło, ale i ucieszyło.

Nie słyszałaś kiedy muzyka z salki chłopaków ucichła, bo skupiłaś się na graniu. Kiedy wszyscy wyszli z salki na mały odpoczynek Seokjin był zaintrygowany tą znajomą melodią dochodzącą z jednej z sal. Zbliżył się tam gdzie było pełno instrumentów rozpoznając Ciebie. Zarzucił mokry ręcznik na swoje ramię wchodząc po cichu do środka. Słysząc, że grasz ich utwór nie mógł przestać uśmiechać się sam do siebie. Było to wspaniałe uczucie widząc, że ktoś bardzo mu bliski gra utwór należący do jego zespołu. Chłopak usiadł obok Ciebie, co wyrwało Cię z tego małego transu. Zabrałaś dłonie z pianina patrząc nieco nerwowo.

-Seokjin? Nie wiedziałam, że tutaj jesteś. Przepraszam, że weszłam tutaj bez pozwolenia. Nie zrobię już tego nigdy.

-Spokojnie. Nic się nie stało. Chcę, abyś grała dalej. Bardzo mi się spodobało i z chęcią usłyszałbym więcej - odparł kładąc Twoje dłonie na instrujencie chcąc, abyś kontynuowała to, co zaczęłaś. Z uśmiechem na twarzy zrobiłaś to o co poprosił Cię chłopak, który wyraźnie pokazywał, że lubi to co słyszy, będąc dumnym, że mógł zobaczyć jak ktoś bardzo bliski jego sercu potrafi poruszyć jego duszę w ten sposób.

YOONGI

Podczas kiedy Twój ukochany nie był obecny w domu wykorzystywałaś okazję, aby móc przypomnieć sobie czasy kiedy grałaś często na pianinie. Wstydziłaś się grać przy chłopaku. Byliście razem i nic przed sobą nie kryliście, ale nie czułaś się pewnie jeśli chodziło o pokazanie swoich małych umiejętności grając na instrumencie.

Wiedząc, że Yoongi jest z chłopakami przez parę minut przypominałaś sobie małe podstawy i o dziwo nie zapomniałaś aż tak dużo, co bardzo w głębi Cię ucieszyło. Od paru dni grałaś na przemian "Let Me Know" i "First Love", solowy utwór Yoongiego, który bardzo uderzał w Twoje serce. Nie zdawałaś sobie sprawy, że nadal potrafisz grać dobrze i chociaż chciałaś pokazać ukochanemu swoje małe możliwości bałaś się, że nie spodoba mu się to tak jak Tobie, dlatego grałaś w samotności.

Podczas grania Yoongi wrócił wcześniej do domu słysząc bardzo dobrze znany dźwięk. Chłopak zmarszczył brwi mając dość poważną minę. Zostawił swój plecak na podłodze idąc w kierunku pokoju przeznaczonego dla chłopaka, gdzie trzymał swoje rzeczy, m.in pianino. Był zaskoczony kiedy zobaczył, że te przyjemne dźwięki potrafisz robić Ty. Stał oparty o framugę widząc Twoje skupienie na twarzy. Nigdy wcześniej nie widział Cię takiej skupionej jak teraz, a to dodawało mu sił po dniu spędzonym na treningach. Leniwym krokiem zbliżał się do Ciebie wyciągając dłonie w kierunku pianina chcąc dotrzymać Ci towarzystwa, grając równocześnie razem z Tobą. Nieco podskoczyłaś będąc zaskoczoną obecnością chłopaka. Yoongi przysiadł obok widząc jak poczułaś się speszona czego nigdy się nie spodziewał.

-Graj dalej.

-To nie brzmiało dobrze Yoongi.

-Chcę, abyś grała. Gdyby nie brzmiało dobrze nie prosiłbym, abyś kontynuowała - odparł kładąc dłonie na pianinie tak samo jak Ty. Chociaż był nieco zmęczony zainspirowałaś go do grania wspólnie z Tobą i nie mógł sobie odmówić tego miłego czasu spędzonego z osobą, którą kocha. Nie miał pojęcia, że potrafisz grać tak dobrze i nigdy by się nie dowiedział gdyby nie wrócił wcześniej do domu.

HOSEOK

-Y/N? Ty... grasz na gitarze? - zapytał zaciekawiony Hoseok, który słyszał bardzo ładny dźwięk gitary ze znajomą melodią. Na pytanie chłopaka przestałaś grać odkładając instrument na łóżko czując małe zawstydzenie, bo nie sądziłaś, że chłopak usłyszy jak grasz i ćwiczysz, aby być coraz lepszą.

-Tak. Gram, ale to taka amatorska gra. Nic specjalnego tak naprawdę.

-Jak to było amatorskie to ja nie umiem dobrze rapować. Brzmiało naprawdę dobrze i jeśli słuch mnie nie mylił grałaś "24/7=Heaven"? - zapytał patrząc w Twoją stronę, bo imponowało mu to, że potrafisz tak dobrze grać na instrumencie i to do tego piosenkę należącą do nich.

-Pomyślałam, że miło będzie ją odtworzyć na gitarze... chociaż teraz nie wiem czy to był dobry pomysł, bo na gitarze nie brzmi tak dobrze jako piosenka.

-Nie doceniasz się. Zagraj jeszcze raz.

-Słucham?

-Chcę, abyś to ponowiła. Naprawdę mi się podobało. Proszę... chcę to usłyszeć - chociaż nie byłaś pewna czy powinnaś to zrobić zgodziłaś się. Hoseok był Twoim bliskim przyjacielem i nie chcąc go zawieźć ani zasmucić go zgodziłaś się na zagranie na gitarze jeszcze raz, tym razem w obecności chłopaka.

Hoseok spoglądał z subletnym uśmiechem na Ciebie i to w jaki sposób grałaś ich piosenkę. Kiedy dotarłaś do jego partii, w której rapował był w stanie to zrobić nawet teraz mając melodię tylko z gitary. To było niesamowite dla Ciebie i jego spędzając wspólnie bardzo miły czas, który zbliżył Was bardziej nie tylko muzycznie, ale i prywatnie.

NAMJOON

Namjoon był gotów, aby niebawem wyjść z domu na kolejny trening w tym tygodniu. Podczas kiedy Ty brałaś prysznic chłopak szamotał się po mieszkaniu szukając swoich rzeczy, które były mu potrzebne do zabrania. Szukając swojego zeszytu w Waszej wspólnej szafce Namjoon trafił na nuty, które były Twoimi nutami, a co ciekawe były to nuty piosenki "Coffee". Chłopak wiedział, że posiadasz skrzypce, na których czasem grałaś, ale nie sądził, że grasz na nich ich własne pioseneki. Poczuł bardzo przyjemne ciepło w środku z tego powodu.

Kiedy wyszłaś spod prysznica Namjoon czekał na Ciebie z nutami, które miał w dłoniach. Widziałaś co trzymał będąc zawstydzoną całą sytuacją.

-Namjoon, skąd je masz?

-Niechcący je znalazłem jak szukałem swojego zeszytu. Y/N Ty... grasz nasze piosenki? - zapytał na co Ty westchnęłaś. Zakryłaś bardziej swoje ciało szlafrokiem kiwając głową na "tak".

-Gram, ale... wątpię, że chciałbyś to usłyszeć. Nie chcę ranić Twoich uszu.

-Nie powinnaś tak mówić. Jeszcze nie widziałem jak grasz, a już oceniasz się bardzo drastycznie. Chcę zobaczyć skarbie to, co tworzysz - zagryzłaś swoją dolną wargę, wstając i sięgając po skrzypce. Nie musiałaś nawet spoglądać na nuty, bo pamiętałaś wszystko doskonale. Namjoon żałował, że nie zauważył wcześniej tego jaki skrywasz w sobie głęboki i wspaniały talent. Chociaż mieszkał z Tobą od długiego czasu i wiedział, że posiadasz instrument nie przyszło mu do głowy, aby poprosić Cię o kawałek gry na skrzypcach. Grając czuł się jakby ktoś go zahipnotyzował, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Cieszył się, że mógł odkryć ten talent w Tobie i teraz będzie Was łączyć nie tylko wspólna miłość, ale miłość do muzyki i temu nie mogliście zaprzeczyć.

JIMIN

Jimin od dwóch miesięcy był w trasie razem z resztą grupy. Tęskniłaś za nim każdego dnia, a jedyną szansą, aby móc czuć go jak najbliżej siebie było noszenie koszulek i bluz, które posiadały jego zapach. W ten sposób na chwilę byłaś spokojniejsza, lecz to nie było to samo, co bycie obok niego.

Przez ten czas, który próbowałaś jakoś zająć pisałaś nuty do utworu "Converse High" grając go na pianinie. Naprawdę sprawiało Ci wiele radości granie na pianinie zwłaszcza piosenki, która należy do zespołu Twojego ukochanego. Chciałaś zrobić mu niespodziankę po jego powrocie. Miałaś nadzieję, że ucieszy go ten mały podarunek chociaż w połowie i że nie zbłaźnisz się przed osobą, którą kochasz.

Siedząc i grając nie byłaś świadoma, że Jimin wrócił bez dawania Ci znać. Wszedł po cichu słysząc dźwięk pianina dochodzący z Waszej sypialni. Był zaskoczony, bo rzadko grałaś na tym instrumencie, do tego grałaś jedną z ich piosenek, co poznał od razu.

Zbliżał się do sypialni po drodze trafiając na kartkę z Twoim pismem, w którym był wpisany punkt zrobienia mu niespodzianki właśnie w postacią zagrania na pianinie. Jimin uśmiechnął się momentalnie i nie mógł tego powstrzymać. Odłożył kartkę zaglądając do pokoju. Grając swoje myśli miałaś skupione na chłopaku, zastanawiając się czy spodoba mu się to, co chcesz mu pokazać. W pewnej chwili poczułaś jak ktoś obejmuje Cię wokół pasa zostawiając pocałunek na Twoim policzku. Odwróciłaś głowę i nie wierzyłaś własnym oczom.

-Jimin? Jimin, co Ty tutaj robisz?

-Wróciłem wcześniej i widzę, że nie jestem jedyny, który miał dla Ciebie niespodziankę.

-Niespodziankę? Słyszałeś...

-Co to za mina? Kochanie, przecież grałaś fantastycznie. Zagrałaś utwór przy którym zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy w sobie zakochani. Piosenka, której słucham kiedy wyjeżdżam i tęsknię. Wiesz, chcę usłyszeć to jeszcze raz, koniecznie - dodał nie mając zamiaru odpuścić. Był zafascynowany Twoimi umiejętnościami i zauroczony niespodzianką, którą dla niego przygotowałaś.

TAEHYUNG

Taehyung bardzo często opowiadał jak bardzo kochał grę na saksofonie. Były momenty kiedy próbował grać dla Ciebie, ale szybko się poddawał uważając, że wcale mu się nie udaje. Dla Ciebie jego gra była niesamowita i nie wiedziałaś jak możesz mu to powiedzieć. Potrafiłaś grać jedynie na gitarze i chociaż z początku był to dla Ciebie głupi pomysł uznałaś, że powinnaś zrobić mu niespodziankę. Od parunastu dni grałaś "Stigma", aby móc pokazać, że jeśli bardzo się chce można wrócić do czegoś, co się kocha. Byłaś mało usatysfakcjonowana, bo według Ciebie Twoja gra wcale nie trzymała Cię całości, myśląc, że psujesz tak fajną piosenkę, która jest wykonaniem Taehyung'a. Nie poddając się grałaś dalej, czasem nawet po trzy godziny dziennie.

Będąc samą grałaś na gitarze od rana do momentu, aż Taehyung nie wrócił do domu. Sprawiało Ci to mnóstwo radości i nie przejmowałaś się mijającym czasem, bo potrafiłaś zorganizować go sobie tak, że zrobiłaś wiele w ciągu dnia.

Taehyung, który wrócił nieco później domyślał się, że możesz już spać. W domu panowała cisza i spokój. Kiedy wszedł do salonu widział na kanapie Ciebie piszącą coś na kartce. Chłopak cofnął się do tyłu nie chcąc, abyś go zauważyła. Uśmiechnął się jednak na Twój widok, a otworzył usta kiedy zaczęłaś grać utwór bardzo dobrze mu znany. Chlopak stał i patrzył nie wierząc, że potrafisz grać w ten sposób, odtwarzając jego utwór na gitarze. Nie mogąc się powstrzymać Taehyung stojąc kilka kroków od Ciebie odparł:

-To brzmi niesamowicie..

-Taehyung? W-wybacz...

-Za co mnie przepraszasz? Graj dalej. Proszę nie przestawaj. Chcę słyszeć więcej - spełniając prośbę chłopaka zagrałaś utwór od początku do końca, co samą Ciebie to zaskoczyło. Taehyung patrzył z niedowierzaniem i w życiu nie pomyślałby, że skrywasz w sobie talent, z którym mogłabyś podzielić się każdemu. Był naprawdę dumny z Ciebie i tłumacząc mu dlaczego to zrobiłaś chłopak był jeszcze bardziej zaczarowany i uradowany chcąc odwdzięczyć się za tą niespodziankę.

JUNGKOOK

-Y/N? Ty potrafisz grać na pianinie? Nie wiedziałem, że... kiedykolwiek umiałaś. Czemu nic mi nie mówiłaś?

-Nie było się czym chwalić. To było tylko hobby, które trzymałam dla siebie.

-Ejjj nie powiedziałaś przyjacielowi swojemu o Twojej pasji? Czuję się zawiedziony! Teraz musisz mi zagrać, w ramach przeprosin. No już  Graj graj graj - dodał czekając aż spełnisz jego prośbę. Z małym zawstydzeniem zgodziłaś się zagrać, a wybrałaś piosenkę "Love Is Not Over", którą rozpoczynał właśnie Jungkook. Chłopak od pierwszej sekundy miał uśmiech na swojej twarzy. Kiedy patrzył na Twoją twarz i to w jaki sposób przeżywasz granie Kookie nie mógł oderwać od Ciebie wzroku. Zupełnie jakby zamienił się w kamień i nikt nie był w stanie go rozbić.

Chłopak chociaż nie grał tak dobrze jak Ty potrafił jednak sprawdzić się w tym wyzwaniu, pomagając Ci w tworzeniu melodii.

Spojrzałaś w stronę chłopaka, a on spojrzał w Twoją. Graliście nie patrząc na pianino. Nie wiedziałaś czemu, ale czułaś przyjemne ciepło płynące po całym Twoim ciele, a to ciepło sprawiało, że serce biło Ci coraz szybciej.

Jungkook na moment przestał grać przybliżając się do Twojej twarz zostawiając krótki, ale subtelny pocałunek na Twoich ustach, co sprawiło, że zapomniałaś dalszych nut.

Byłaś w stanie w tej chwili jedynie uśmiechnąć się delikatnie i niewinnie, a Kook wyraźnie widział jak Twoje policzka robiły się jasno czerwone.

Nie sądziłaś, że ta chwila skończy się w ten sposób, ale nie żałowałaś. Była to zdecydowanie jedna z Twoich najlepszych chwil, którą z chęcią byś powtórzyła.

1 komentarz: