Strony

niedziela, 18 maja 2014

J-Hope - ''Chciałabym , aby tak było już na zawsze''


Scenariusz został napisany dla Kyomini <3
Z siostrą dzisiaj spędzałyśmy popołudnie na nauce , zaś w trakcie przerwy przysiadłyśmy wspólnie do laptopa i pisałyśmy dwa zamówione scenariusze (jeden dla Chocolate) , w tym także jeden dla Ciebie nasze słońce.
Mamy nadzieję , że Ci się spodoba <3
Enjoy!


J-Hope od zawsze należał do grona nieśmiałych osób. Rzadko cokolwiek mówił co czasem Cię przerażało bo wydawał się jakby dosłownie stracił głos. Lecz gdy naprawdę chciał o czymś z Tobą porozmawiać , robił się wtedy inny niż zwykle. Bardziej otwarty i tylko wtedy mogłaś cokolwiek z niego wydusić.

Dzisiejsze popołudnie spędzałaś z chłopakiem sam na sam w dormie zespołu. Podczas gdy Ty siedziałaś w salonie na kanapie i próbowałaś w jakikolwiek sposób pochłaniać materiał do sprawdzianu , J-Hope okrążał salon , wyraźnie widząc , że coś go dręczyło. Wiedziałaś , że gdy o czymś myśli lub planuje coś zrobić bardzo długo się nad tym zastanawia nie móc usiedzieć przy tym na miejscu. Starałaś się nie zwracać na to uwagi , ale te ciągłe kółka robione przez chłopaka rozpraszały Cię i to bardzo.

-J-Hope proszę Cię…czy mógłbyś przestać okrążać salon i spokojnie rozmyślać nad tym nad czym rozmyślasz siedząc? – wzięłaś głęboki oddech. Przestając zerkać na książkę przed ,którą ślęczałaś już drugą godzinę , spojrzałaś przed siebie i spokojnym głosem poprosiłaś chłopaka aby dał Ci w spokoju i ciszy koncentrować się na nauce. W sumie i tak bardzo ciężko szło Ci dzisiaj z koncentracją i gdybyś mogła to chętnie odstawiłabyś dzisiaj obowiązki szkolne na bok i zajęła się czymś co Tobie pasuje. Lecz wiedziałaś , że nie możesz. Zbliżał się koniec roku szkolnego a co za tym szło była cała masa nauki i ani wolnej chwili. 


Hope zrobił dokładnie to o co go poprosiłaś. Widział to , że przez niego nic Ci nie wychodzi. Podszedł do kanapy i przysiadł obok Ciebie co chwilę zerkał w Twoją stronę. Ty nie wiedziałaś dlaczego ale zaczęłaś żałować , że kazałaś chłopakowi przestać się kręcić bo odniosłaś wrażenie , że lepiej już koncentrowałaś się przy tym jak okrążał kanapę , na której siedziałaś. W pewnym momencie lekko trzasnęłaś książką i rzuciłaś ją gdzieś przed siebie. Oparłaś się o kanapę i zmieniłaś pozycję na wpół leżącą.

-Nigdy się tego nie nauczę… - położyłaś dłonie na twarz i powoli ocierałaś oczy ze zmęczenia. Przed sobą nie widziałaś nic tylko same litery i zdania , które się zlewały. - aish…nauka jest do bani. Zwłaszcza gdy zbliżają się te ostatnie dni , w które uczymy się dzień i noc i nawet nie ma czasu na to aby złapać głęboki oddech – siedziałaś obok chłopaka i chciałaś wyrzucić z siebie to wszystko. Nie wiedziałaś czy chłopak Cię słucha , lecz wyglądał jakby to robił , ciągle uważnie patrzył na Ciebie i jak do tej pory nie odezwał się jeszcze ani słowem…ech jak zawsze no bo przecież od niego jest ciężko cokolwiek wydusić. – nic mi ostatnio nie wychodzi…mam wrażenie jakby prześladował mnie pech – spojrzałaś na niego wzrokiem niczym małego szczeniaczka. Przysunęłaś się w stronę chłopaka i ułożyłaś głowę na jego kolanach. Hoseok był nieco zdziwiony i nie wiedział jak ma zareagować. Ty leżąc czułaś zmęczenie całym dniem i na jego kolanach przymykałaś powieki. Usnęłaś bardzo szybko , nawet nie wiedząc kiedy. 

J-Hope przez pewien czas nie wiedział jak ma się zachować podczas gdy dziewczyna , którą kocha leży na jego kolanach. Serce biło mu tak szybko , że mógł je wyraźnie usłyszeć w tej ciszy , która panowała w dormie. Nawet przeszło mu przez myśl aby Cię obudzić , lecz widząc to jak słodko ułożyłaś głowę na jego kolanach od razu wkradł mu się lekki uśmiech. Zebrał grzywkę , która opadała na Twoje oczy i gładził Cię delikatnie po głowie. 

Chłopak widział , że nie jest Ci wygodnie. Tak aby Cię nie obudzić wziął Cię na ręce i z salonu udał się do Twojego pokoju. Ty wtuliłaś głowę w jego bluzę , oraz jedną ręką objęłaś go wokół szyi. Na twarzy chłopaka pojawił się jeszcze szerszy uśmiech a także bicie serca automatycznie przyspieszyło.

Wszedł do Twojego pokoju i powoli ułożył Cię na Twoim łóżku. Nakrył ciepłą kołdrą i chcąc odejść Ty mu na to nie pozwoliłaś.

-Nie…zostań… - mając zamknięte oczy wcale nie oznaczało to , że wciąż spałaś. Nie chciałaś aby Hoseok wychodził. Chciałaś aby cały czas był jak najbliżej Ciebie. On chcąc iść Ty chwyciłaś go za rękę i prosiłaś aby został przy Twoim boku. Chłopak przełknął głośno ślinę i zastanawiał się czy iść czy zostać. – zostań….proszę… - ponownie usłyszał szept z Twoich ust. Kolejna prośba sprawiła , że chłopak nie opuścił Twojego pokoju. Przysiadł na Twoim łóżku i wzrok miał skierowany tylko i wyłącznie na Ciebie. Po chwili otworzyłaś oczy oraz znów cichym i nieco zaspanym głosem odezwałaś się do niego – mógłbyś…zostać tutaj całą noc? Obok mnie? – chłopak wysłał uśmiech w Twoją stronę co wyraźnie oznaczało ,że nie ma zamiaru nigdzie się stąd wybierać. Przysunął się bliżej Ciebie aż w końcu ułożył się bardzo blisko Twojej osoby. Spoglądaliście sobie w oczy i splataliście swoje palce. Hoseok uniósł głowę i ucałował Cię w czoło zaś po chwili zszedł niżej a jego usta zatrzymały się na Twoich. Nie spodziewałaś się tego , ale też wcale nie zaprzeczałaś aby chłopak przestał.Zostawiał delikatne i pojedyncze pocałunki na Twoich wargach i właściwie czułaś , że nic innego nie było Ci potrzebne jak tylko bliskość tego wspaniałego mężczyzny. Wtuliłaś się w niego niczym w pluszowego misia. On ułożył swój podbródek na Twojej głowie i gładził Cię raz po ramieniu zaś raz Twój policzek. Czułaś się jednak bardzo zmęczona i zanim zamknęłaś oczy i usnęłaś u jego boku powiedziałaś – chciałabym , aby tak było już na zawsze… 

4 komentarze:

  1. Jak wy potraficie mnie wyczuć ! i znów mój humor który cierpiał został naprawiony dzięki wam, po prostu aż mam czerwone policzki co najmniej jakby mój oppa napisał mi wiadomość że mnie do Korei zabierze hah ! Kocham was mocno, dziękuje tak bardzo ! <33

    Kyomini

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jesteśmy pod mega wrażeniem obydwie. *____^ Zaskoczyłyście nas, ale jak najbardziej w pozytywnym sensie. Piszcie dziewczyny dalej, bo wychodzi Wam to świetnie. Przeczytałyśmy i jesteśmy jak najbardziej usatysfakcjonowane. Bardzo byśmy chciały przeczytać coś takiego o swoich biasach (ajć Xiumin, D:ELTA), ale jak dobrze zrozumiałyśmy, piszecie tylko o chłopcach z BTS. ;) Hahahahahahahahah, a na yaoi też można liczyć? XDD Nie no, żartujemy sobie, ach te nieczyste myśli. XD Hwaiting, laski. C:

    MinMin/FiFi z zespołu it's funny < freeshez >

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, że zajrzałaś do mnie na bloga ze scenariuszami! (Swoją drogą to dziś dodałam nową notkę XD). Dziękuję też za podanie linku do swojego bloga ze scenariuszami, bo BTS to jeden z moich ulubionych zespołów, nowy i świeży na swój sposób i miło znaleźć opowiadania hetero z nimi związane. ^^
    Scenariusz napisałaś naprawdę uroczy! J-Hope pasuje do takich sytuacji i takiego zachowania, to takie urocze i kochane stworzenie no, niezależnie od tego co by nie powiedział i co by nie zrobił. <3 Jest trochę błędów jeśli chodzi o stylizację i pisownię ale są to drobne błędy, które, jestem pewna, poprawisz z czasem, gdy nabierzesz wprawy. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się załapać i zdołam również złożyć jakieś zamówienie na scenariusz zadedykowany dla mnie. :D
    Powodzenia w dalszej pracy! ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. jdishfdjkigfwqoi świetne

    OdpowiedzUsuń